Szukałem czegoś na internecie i przez przypadek wpadł mi do ręki artykuł, który przypomniał mi stare czasy. Zdałem sobie sprawę, że miałem dwie prace, kierowca żółtej taksówki i budownictwo, które pozwoliły mi być w miejscach i chwilach, które stały się częścią historii Nowego Jorku. I to wielokrotnie. Nie wszystko było przyjemne, ale po długim czasie nie pamięta się tych nieprzyjemnych odczuć. Zostają tylko przyjemne, dziwne, tajemnicze.
Nowy Jork to miasto klubów, dyskotek, barów. Ale lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte były okresem, gdzie wszystko było o wiele bogatsze i różnorodniejsze niż dzisiaj. Powodem oczywiście była wolność, brak ograniczeń ale także dobrze rozwinięte organizacje nie bardzo legalne, mafie.
Kto w tych czasach nie marzył wpaść do Studia 54, Copacabana, Palladium, etc. Zabawy, koncerty, narkotyki.... seks.
Bo z tym związany był jeden z bardziej tajemniczych klubów. Vault.
Nie udało mi się w nim “bawić’. Był on znany w trochę innym świecie niż mój w tamtych czasach. Dowiedziałem sie o nim później a prawdziwy kontakt był przy jego wyroku śmierci. Został zamknięty i budynek skazany na rozbiórkę. I mnie przypadł ten zaszczyt.
Pamiętam jak dzisiaj pierwsze wejście do jego wnętrza. Od samego początku byłem w szoku. Oglądałem różne filmy o takich miejscach, ale nie spodziewałem się że działo się to oficjalnie, na codzień.
Klub otwarty został w 1984 roku przy Hudson St i zaraz po sukcesie, przeniósł się do budynku na 10-tej Alei. Budynek z reklamą i adresem.
Cztery piętra budynku a każde miało inne przeznaczenie. Jedno było tylko dla par, jedno dla homoseksualistów, następne dla lesbijek i jedno dla prostych, zwykłych Nowojorczyków. I była piwnica, zwana “Lochem”.
Znajomy z pracy był w tym klubie i wyjaśnił mi przeznaczenia wielu z tamtejszych wyposażeń. Trudno to wszystko opisać. Klatki w których można było spotkać nagie kobiety, które pozwalały robić ze sobą na co przyszła Ci ochota, onanizujący się mężczyźni. Krzyże z łańcuchami, do których umieszczano lubiących tortury, dziwne łoża, kabiny z dziurami na wygodnej wysokości, gdzie mężczyzna mógł wystawić swoje przyrodzenie i nie patrzeć na tych, którzy tym się bawią. Krzesła ginekologiczne, łańcuchy przykute do ścian a nawet krzesło elektryczne o małym natężeniu prądu. Opowieści z klubu niektórych przerażają a innych fascynują.
Na tylnej ścianie był duży bar ale nie można tam było kupić alkoholu. Oczywiście troszeczkę przekonywania zielonymi papierami i można było dostać coś spod lady. Vault przyciągał grupy nieakceptowane przez innych i tutaj mogli sobie pozwolić na ujawnienie swoich możliwości. Goci, wampiry, sadyści, masochiści, entuzjaści pieluch. Mogłeś spotkać człowieka na smyczy, pełznącego po brudnej podłodze a innych w czarnych skórach ale z członkami na zewnątrz. Klub organizował wiele zabaw i konkursów. Na przykład aukcje niewolników, czy sporty gorącego wosku. Wtedy zaczęli pojawiać się tam sławni ludzie. A zaczęła to Madonna, ubrana w swój sławny strój z czarnej skóry. Podobno przebywała w większości na piętrach homoseksualistów i lesbijek. Sharon Stone przyjechała z kilkoma przyjaciółmi i spędziła wieczór oglądając dziewczyny torturujące się nawzajem. Tommy Lee związał Pamelę Anderson i biczował.
Częstym gościem stał się Al Pacino. Tłumaczył sie przygotowywaniem do roli w nowym filmie “Crusing“.
Zdjęcia z tego filmu.
Sprawy zaczęły się komplikować, kiedy właściciele związali się finansowo ze światem przestępczym, bo potrzebowali gotówki. To spowodowało podzielenie własności. W 1996 roku, burmistrz Giuliani zamknął go z powodu naruszenia przepisów dotyczących zdrowia publicznego. Ale sędzia uznał go za bezpieczny i został ponownie otworzony. Może był on częstym gościem klubu?
To były jego ostatnie lata. Wtedy właśnie zaprojektowano nową drogę West Side Highway i budynek ten był na jej terenach. Stan Nowego Jorku musiał go odkupić. Zapłacić musieli za wszystko co było nie do wyniesienia. Czyli klatki, bary, nagłośnienie. Inne rzeczy, też musiały być wykupione ale, żeby nie zostały wyniesione, przyspawano je do ścian. Tak znalazłem to wszystko w tych dniach. Był on na terenach mojej budowy i ja miałem wykonać jego karę śmierci. Miasto musiało zapłacić właścicielom 1,8 mln dolarów.
Małżeństwo przeszło na emeryturę, ale inni próbowali go ponownie otworzyć przy
12-tej Alei. Niestety już im się to nie udało.
To jest historia Vault. Nowy Jork jest pełen podobnych. Powodem jest wspólna cecha Nowojorczyków, czyli niepohamowana sympatia dla tajemniczych działań. To nie tylko seks był powodem jego popularności. To poszukiwanie niekonwencjonalnych metod spędzenia sobotniej nocy. To przeciwieństwo nudy. Wielu przeprowadza się do tego miasta aby uniknąć tego co jest szare, banalne. Vault to historia wypełniona szaleńcami ale przede wszystkim opowieść o zmianie, która jest tym co Nowy Jork robi najlepiej.
No comments:
Post a Comment