Thursday, June 25, 2015

Dalsza część wesela



   Od pierwszego dnia po powrocie z Polski, zostałem wciągnięty w czarną dziurę. Moja budowa to koszmar. Muszę po prostu przestać się tym przejmować. Nie jest to łatwe. Trudno nauczyć starego psa nowych sztuczek.
    Jeszcze przed wyjazdem do Polski, prosiłem o koparkę która może łatwo zmieniać swoją funkcję. Raz ma przyłączony młot pneumatyczny a raz łyżkę. Minęło już 4 tygodnie i dalej nic. Nawet skarga do właściciela nie pomogła. Cała część budowy jest zatrzymana z tego powodu i już nie będę w stanie wykonać jej na czas, bo nie zdążę przed zimą. Wielu powtarza mi żebym się ni przejmował, ale wiadomo, że na końcu to moje nazwisko jest dołączane do sukcesu lub porażki danej budowy. Przez 30 lat budowania Nowego Jorku, kończyłem każdą budowę na czas i zawsze zarabiałem dla firm duże pieniądze. Tym razem tak się nie stanie i nie z mojego powodu.
     Nawet gołąb nie wytrzymał tej presji i powiesił się na mojej budowie.


    Na lżejszą nutę. Skończyłem następny filmik z wesela. Troszkę inny niż poprzedni ale wesele to wesele, więc zawsze musza być tańce i nawet jak chce się zrobić poważniejszy, trochę zabawy w tym musi być.
  Powtarzam prośbę o zawiadomieniu mnie, gdyby youtube zablokował muzykę.