Zabawa świąteczna w firmie już za nami,
urodzinowa impreza także. Teraz szybkimi krokami zbliżamy się do Świąt Bożego
Narodzenia i Sylwestra. Zostało dużo pracy do zorganizowania wszystkiego ale główne
rzeczy już skończone.
Nowy Jork wygląda już w pełni przygotowany
na te dni. Najważniejsza atrakcja to oczywiście Choinka i dekoracje przy
Rockefeller Center.
To jest
najbardziej popularne i znane miejsce Nowego Jorku w tym czasie. Ale nie jest
to jedyne miejsce. Każdy stara się jak może i mieszkańcy a także turyści maja dużo radości przy
zwiedzaniu tych miejsc. Dekorowane są duże sklepy, hotele, restauracje.
Budynek Time
Warner przy Colombus Circle
Piąta Aleja i 57
Ulica
Inną wielką atrakcją jest oglądanie wystaw
sklepowych, które prześcigają się w pomysłach nad ich dekorowaniem.
Macy’s
Lord and Taylor
Madison Ave –
Barneys’
Oczywiście ważna jest też tradycja dekorowania prywatnych
domów. Mój, chociaż ładnie wygląda, nie równa się tym wymyślnym, pokrytym tysiącami
lampek.
Jedną z najsławniejszych dzielnic, gdzie co
roku domy przystrajane są niesamowitymi dekoracjami to Dyker Heights, stara włoska
dzielnica na Brooklynie. Tutaj każdy stara
się być lepszy od sąsiadów i co roku
pojawia się coraz więcej świateł. Wygląda to niesamowicie.
Światełek coraz
więcej i oczywiście nasze rachunki za zużycie prądu rosną w ciągu tego
miesiąca. Pomaga nam w tym technologia. Większość moich lampek to LED i widać różnicę
na rachunku, ale oczywiście jest dużo większy koszt
przy ich zakupie. Sznur stu lampek z
tradycyjnymi lampkami można dostać za 5 dolarów a LED kosztują dwadzieścia. Jest to duża suma przy jednym sznurku a u mnie pali się około 5 tysięcy żaróweczek.
To ile musi być na tych wymyślnych domach? Dlatego większość używa dalej te
tradycyjne.