Thursday, March 14, 2019

Gdzie jest granica?


         Nigdy nie uznawałem podejścia wielu ludzi, którzy stoją za swoją polityczną partią w każdym jej aspekcie. Ja muszę to przemyśleć i mój rozum i serce musi się z czymś zgodzić. Wiele konfliktów, dyskusji wiąże się z podejściem do usuwania ciąży. Jest to bardzo delikatny problem i bardzo poważny. Moje uczucia są tutaj bardzo mieszane i załatwiam to trochę tchórzliwie, zostawiając problem innym. Uważam, że decyzja taka należy do kobiety, która jest w ciąży. Ale dla politycznych partii jest to bardzo ważny punkt, bo łapią na to wielu wyborców.
     Czyli moje podejście nie jest zgodne z partią na którą głosuję a raczej z Partią Demokratyczną. Okazuje się, że w Stanach, partia ta zmienia się powoli w Partię Socjalistyczną. Niektóre wypowiedzi najnowszych, młodych kongresmenów, powodują że cierpnie mi skóra. 
     Ostatnio w Amerykańskim Kongresie a także w Stanie Nowy York, odbywały się rozmowy właśnie na temat aborcji. Prawdopodobnie ilu kongresmenów, tyle różnych opinii. Szczególnie jedna mnie przeraziła. Wysłuchałem wypowiedzi w której kongresmen stwierdził, że nawet po urodzeniu dziecka, kiedy z jakiś powodów, matka po rozmowie z lekarzem tak zdecyduje, powinna mieć prawo do jego uśpienia (ja nazywam to zamordowania). On tak ładnie mówił, że dziecko przez ten czas będzie trzymane w bardzo dobrych warunkach, żeby miało wygodnie a potem się je …. uśpi.
     Rozumię, że kobieta może podjąć decyzję o usunięciu ciąży,w chwili poznania że dziecko urodzi się chore, czy nienormalne. Ale urodzić i potem zabijać? Ktoś przesuwa nieprzekraczalną granicę ludzkości. Jak bardzo zbliżamy się do teorii Hitlerowców! Przecież można uśpić też wszystkie chore dzieci w starszym wieku. Znudziły się rodzinie. Już kilka razy wspominałem, że chora demokracja prowadzi do socjalizmu, a socjalizm do już blisko komunizm i totalitaryzm. Tak myśleli Hitlerowcy. Tak mordowano masy. Też z wytłumaczalnego powodu, że to jest jedyne wyjście i to bardzo humanitarne.
Dziwi mnie że taki człowiek jest dalej w naszym rządzie, że nie podniosła się burza głosów z żądaniem jego ustąpienia. Ale to też pokazuje nam, że mam rację i myślenie takie w partii demokratycznej to już nie jednostki.