Wyszedłem z biura w czasie lunchu
żeby kupić mleko do kawy. U mnie wszyscy piją kawę ale rzadko kto kupuje. I to
był mój błąd na dzisiaj, bo teraz siedzę roztrzęsiony w swoim pokoju i nie mogę
się uspokoić.
Nie mam więcej zamiaru chować
się i udawać, że wszystko jest porządku w tym kraju. Czas na wielkie zmiany i
nie ważne w jaki sposób, ale tak dalej nie można.
Wziąłem mleko i ciasteczka. Podszedłem do kasy, na której było napisane dużymi literami –
EXPRESS – nie więcej niż 10 produktów! Byłem piąty w kolejce i nie zwracałem
uwagi co się tam dzieje, aż do momentu kiedy czarna kobieta zaczęła wyciągać
swoje zakupy. Okazało się, że miała ich na pewno więcej niż 30 (nie liczyłem
dokładnie).
Tutaj przypomnę, że jestem w dzielnicy, gdzie białych ludzi jest bardzo
mało. W naszym kraju nie powinno to mieć żadnej różnicy jakiego jesteśmy koloru
ale przyjrzyjmy się sytuacji, kiedy jesteśmy w ich dzielnicach.
Zwracam jej delikatnie uwagę:
Przepraszam ale czy wiesz, że to kolejka expressowa? Już z typową dla nich, agresywną
miną odpowiada: Oczywiście że wiem, i dalej wyładowuje swoje rzeczy. Przez chwilę
myślałem, że zrezygnuje z wielu, bo nie była pewna czegoo chce i przyglądała
się każdemu z zakupionych towarów, ale się pomyliłem. Więc jeszcze raz się
odezwałem: Ty naprawdę nie masz szacunku dla wszystkich tu stojących. Boże
drogi, co to wywołało. Rzucanie błotem, obelgi, jak ja śmiem i straszenie, że
ona ma kogoś czekającego i mnie załatwi.
Chociaż bardzo chciałem, powstrzymałem się od zejścia na jej poziomu i
odwzajemnienie się obelgami. Ona widząc moją bezradność zaczęła podniecać się
swoim zwycięstwem i dodała: Teraz to naprawdę sobie poczekasz. Po przeliczeniu
i dodaniu wszystkich towarów, sprzedawczyni podała jej sumę do zapłacenia. Miała
płacić gotówką. Otworzyła portfel i mówi: Ach wiesz, może jednak zapłacę kartą kredytową.
Policz mi to jeszcze raz. Sprzedawczyni od nowa zaczęła liczyć to wszystko. Nie
wytrzymałem i poprosiłem sprzedawczynię o kierownika oddziału.
Pojawił się natychmiast i
myślicie że coś pomógł! Tak, ale nie tak jak by się ktoś tego spodziewał. Poprosił
mnie o wyjście z kolejki i przeprowadził do innego miejsca, gdzie byłem
pierwszy. Czyli rozwiązanie sprawy w taki sposób, żeby tylko nie urazić swojej,
bo tylko ja byłem tam biały.
Na dodatek, dwie osoby z kolejki ( a przecież odezwałem się także w ich imieniu)
zaczęły wykrzykiwać obelgi, że ja jestem rasistą i szukam dziury w całym.
Sprawa powinna zakończyć się
już na samym początku, bo sprzedawczyni sama powinna odmówić tej kobiecie zapłaty
przy tym stanowisku. Ale tutaj nie panują te same prawa co w cywilizowanym świecie.
Mam po dziurki w nosie wysłuchiwania demokratycznych przemów, że musimy
zrozumieć czarnych, bo wychowywani są w biedzie i zmuszeni do innego życia niż
my, dlatego maja większe prawa.
Dosyć obwiniania nas za czasy
niewolników. Minęło już prawie sto lat od tego okresu. W Polsce powinniście
dostawać odszkodowania od Niemców, Szwedów, Rosjan za te wszystkie wojny, bo
jeszcze teraz nie możecie dojść do siebie.
Dosyć wysłuchiwania demokratycznej propagandy,
kiedy policja zastrzeli czarnego a omija się każdą historię, kiedy oni gwałcą i
mordują białych. To nie jest droga jednokierunkowa.
Dosyć obrażania nas, że
jesteśmy rasistami kiedy to czarni mają swoje kluby tylko dla czarnych,
organizacje tylko dla czarnych.
Dosyć ustalania innych regulaminów
i przepisów dla białych i czarnych. Czarni mogą mieć mniej punktów na
egzaminach do wyższych szkół i dostają się przed białymi. Tak samo w wielu
innych dziedzinach np. na zawód strażaka.
A robi się coraz gorzej
zamiast lepiej. Tego nie było kilkanaście lat temu. Oni chcą coraz więcej
władzy, dlatego wciskają nam coraz więcej imigrantów z krajów trzeciego świata.
Prawie niemożliwe jest dostanie się tutaj z krajów europejskich, ale miliony
wchodzą nielegalnie z Ameryki Południowej. I nie tylko nie zwalcza się tego ale
robi się wszystko, żeby ich zatwierdzić legalnie. To jest nowa siła partii
demokratycznej. Miliony głosów w przyszłych wyborach. Już teraz nielegalnym
daje się prawa jazdy, świadczenia socjalne. Dzisiaj ogłoszono, że Nowy Jork
pracuje nad ustawa, żeby nielegalni mieli prawo głosowania w wyborach.
W głowie się kreci. Czas na zmiany, choć nie wiem czy to nie jest już za późno.
I ja nie zamierzam siedzieć cicho i udawać, że wszystko jest w porządku.