Wczoraj leżałem chory. Dzisiaj lekka poprawa i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.
Większość ludzi
kojarzy Amerykę z Nowym Jorkiem, Los Angeles czyli dużymi miastami. Oczywiście
nie jest to prawda, bo kraj ten ma swoje różne kolory. Jednym z przykładów był
mój slideshow o ludziach z Wal-Mart. Podobnie wszyscy mówiąc o Nowym Jorku widzą
natychmiast Manhattan. I to też jest błędne pojęcie, bo nasze miasto jest dużo
większe niż ta wyspa, która jest najmniejszą ze wszystkich dzielnic, chociaż
mieszka tam najwięcej ludzi. Prawdą jest jednak, że jest to serce tego miasta i
z tego powodu przyjeżdża tu tak wielu turystów. Niewielu wie, że ta dzielnica
Nowego Jorku składa się z wielu pod dzielnic, sąsiedztw. Nazywał je będę także dzielnicami. Najczęściej dzieli się
Manhattan na trzy części. Dół miasta, Środek i Góra. Można znaleźć wiele podziałów i chyba największa
ilość to 59 dzielnic. Ale takie główniejsze to 46. W tym są sławniejsze jak
Harlem, Greenwich Village, Chinatown, Soho czy Wall Street. Każda z nich ma coś
innego, charakterystycznego co przyciąga turystów.
Dla nas wiążą się z celem w jakim chcemy się tam udać. Jedna ma
specyficzne restauracje, inna centra handlowe. Znajdzie się coś na relaks i
odpoczynek a druga na zabawy i dyskoteki. Są też mieszkalne a niektóre w
większości biurowce. Niektóre znane są z centrów artystycznych i przebywających
tam artystów a inne z mieszkającej tam mniejszości.
Dzielnica, którą poznałem w
pierwszych latach mojego pobytu to East Village. Tam pracowałem i tam poznałem
większość moich przyjaciół. Nie jest to jedna z najatrakcyjniejszych dzielnic
dla turystów, ale zawsze można znaleźć coś ciekawego. W pierwsze kilkaset lat
była tam farma należąca do jednej rodziny. Dopiero w latach 1840-50 zaczęły budować
się tam ładne budynki mieszkalne. Głównymi mieszkańcami byli tam Niemcy i
nazywano tą część Małymi Niemcami. W okolicach lat 1900 zaczęło się to zmieniać
i pojawili się Polacy i Ukraińcy. Nazwa zmieniła się na Małą Polskę. Jednak od
dawna nazywano to East Viallge, czyli Wschodnia Wioska.
W czasie naszych początków było
tam bardzo dużo Polaków jak i Ukraińców. Można było znaleźć Polskie kościoły, restauracje, sklepy mięsne, fryzjerów,
biura turystyczne. Dalej można, ale już
w coraz mniejszej ilości.
To jest kościół Świętego Stanisława,
gdzie chrzczona była Elaine.
Restauracja Kiev w której pracowaliśmy. Po prawej to Pan Janek (tak go
nazywaliśmy), który był tam kucharzem.
Jeden z polskich sklepów z wędlinami – U Baczyńskiego.
W latach 60-tych i 70-tych
było to też miejsce, gdzie można było obejrzeć koncerty takich zespołów jak The
Gratful Dead, Pink Floyd, Jimi Hendrix, Led Zeppelin.
Inny sławny nocny klub to CBGB. Uważany
jest za miejsce, gdzie narodziła się muzyka punk. Tam zaczynali karierę
Blondie, Madonna, Talking Heads i inni. Dopiero w roku 2006 odbył się tam
ostatni koncert (Patti Smith) i przestało istnieć.
Od tamtych czasów miejsce stało
się bardzo popularne wśród panków. Szczególnie ulica Ósma miedzy Trzecią a Drugą
Aleją.
W latach osiemdziesiątych zobaczyć tam można było najwymyślniejsze
postacie z tego ruchu.
Także kupić każdy detal do ich
stylu, od makijaży do kolców na szyje, czy butów.
Miejsce, które jest często
odwiedzane, szczególnie prze turystów Irlandzkich do Bar McSorley’s. Stoją tam
często długie kolejki w oczekiwaniu na miejsce. Można by ją nazwać speluna.
Obskurne drewniane stoły z powycinanymi nożami imionami gości. Podają tam piwo
robione przez nich. W małych kuflach, dlatego każdy zamawia po kilka. Kelnerzy
potrafią przynosić jednorazowo kilkanaście i wygląda to efektownie.
Pojawiło się też tam bardzo dużo
restauracji. Na wielu ulicach (One block, czyli od skrzyżowania do
skrzyżowania, mniej więcej 70 metrów) możne ich być sześć, osiem. Znaleźć tam
można każdy rodzaj potraw. Od nowoczesnych barów alkoholowych do pizzerni czy
pięknych restauracji.
Jest bardzo dużo Hinduskich, które
zawsze udekorowane sa w kwiaty i wszelkiego rodzaju kolorowych wisiorki.
W
dolnej części East Village można spotkać dużo transwestytów. Maja tam kilka
restauracji i klubów.