Thursday, October 3, 2013

BRAZYLIA


   


  Wczoraj po pracy musieliśmy włączyć w domu klimatyzacje, tak było gorąco. I nie narzekam. Bardzo mi to odpowiada, chociaż prawdopodobnie w tym roku zabraknie nam czasu na powolne przygotowanie się do zimy i pewnego dnia przeskoczymy z lata na zimę w ciągu kilku godzin.
     Nie pisałem nic o moich planach na następny tydzień, bo wszystko było decydowane w ostatniej chwili, ale teraz to już jest pewne. 11 października wylatuję do Brazylii na wyprawę w dżunglę nad Amazonkę. Tym razem sam. Po pierwsze Wiesia wykorzystała wszystkie dni wakacji i nie może, ale też ona i Elaine nie są zainteresowane tymi terenami z powodu robaków, komarów i gadów. Pytałem się czy ktoś ze znajomych nie chciał by tam polecieć ze mną, ale też z braku wakacji albo przestraszeni tymi terenami nikt się nie zdecydował. Ja jestem uparty i chce to miejsce zobaczyć. Pierwszy raz czytałem o Amazonce oczywiście z najważniejszej książki naszej młodości, powieści Szklarskiego: Tomek u źródeł Amazonki. Później już poważniejsze podróżnicze dzieła i teraz przyszedł czas, żeby samemu to zobaczyć. Oczywiście jest to tylko tydzień i możliwości będą ograniczone. Musiałem wybrać tylko kilka miejsc i nie wszystko będę mógł zobaczyć.
     Będę w kilku miejscach, przenosząc się tam małymi samolotami, ale tylko dwa będą tymi z których prowadzić będzie moja „ekspedycja”.  Tak naprawdę to nie będę nad samą Amazonką, ale w innych miejscach dżungli. Gdybym chciał udać się w tamto miejsce to miałem do wyboru, wsiąść stateczek i na nim płynąc, zwiedzać okolice. Wole więcej pochodzić po tych terenach. Albo iść tam z przewodnikiem i spać w hamakach. Niestety to nie dla mnie. Nie chciał bym się obudzić owinięty jakimś wężem, czy usuwać pająki i robaki chodzące mi po twarzy.
       Większość podróży to polowanie na zwierzęta z kamerą. Jakie uda mi się zobaczyć, zobaczymy, ale powinny być między innymi:
W pierwszym miejscu:   Niektóre nazwy po angielsku, bo nieznam tłumaczenia a nie chce tłumaczyc dokładnie, bo może tak nie jest.


White Whiskered Spider Monkey



Night Monkey



Red-Nosed Bearded Saki Monkey



Dusky Titi Monkey



Brazilian Tapirs - Tapiry

                  

Peccaries - Pekari

                                 

Capybaras - Kapibara


                                                           

Porcupines - Jeżozwierze


                                

Sloths - Leniwce



                                

Giant Otters - Wydra Wielka

                                

Oczywiście ptaków nie będę wymieniał, bo jest ich za dużo, ale wiadomo, że papugi  rożnego rodzaju i wiele innych.  Powinno być też dużo różnych motyli, nie mówiąc o innych latających obrzydlistwach.
   Będą także te mniej przystojne gady, jak:

Spix's Kentropyx - rodzaj jaszczurek


                             

Spotted Anole

                                

Large Iguanas - Duze Legwany

                                

Hoplocercus Spinosus

                                

Horned Frogs

                                 

Brazil-nut Poison Frog




 Na pewno będę próbował omijać wszelkiego rodzaju węże i żmije, chyba że z bardzo daleka. Brrrr.  Ich się brzydzę i boję. Mam nadzieję, że jakieś brzydactwo nie wlezie mi do mojego pomieszczenia.
      W drugim miejscu, trochę więcej dzikim najważniejsze będzie poszukiwanie tamtejszego Jaguara. 

                                 
Także Black Howler Monkey - Wyjec Czarny
                                 
i Caimans - Kajmany.


                                 
    Takie są plany, ale co z tego wyjdzie to zobaczymy.
Zaszczepiony jestem już na żółta febrę i malarie. Resztę mówili że nie trzeba, więc nie zrobiłem, ale jak się naczytałem broszurek o innych chorobach, to teraz nie jestem pewien, ale już za późno. Mówili o tyfusie, paraliżu dziecięcym, zapaleniu wątroby, tężcu i o błonicy, co po obejrzeniu zdjęć co ona robi przestraszyło mnie najbardziej. 

                                                         
Będę spryskiwał i smarował się wszystkim co mi wpadnie pod rękę, żeby odstraszyć te wszystkie komary, kleszcze etc. 
     Wszystko oczywiście opisze jak wrócę, ale to może potrwać. Mam dalej prace z Turcją, a zbliża się Halloween i trzeba przygotować wszystko na imprezę. Mnie nie będzie tydzień, więc mało czasu, a zaraz po tym kartki świąteczne i przygotowania do świat. Będę miał bardzo zajęte kilka miesięcy i to dobrze.