Wczoraj po pracy musieliśmy włączyć w domu
klimatyzacje, tak było gorąco. I nie narzekam. Bardzo mi to odpowiada, chociaż
prawdopodobnie w tym roku zabraknie nam czasu na powolne przygotowanie się do
zimy i pewnego dnia przeskoczymy z lata na zimę w ciągu kilku godzin.
Nie pisałem nic o moich planach na
następny tydzień, bo wszystko było decydowane w ostatniej chwili, ale teraz to
już jest pewne. 11 października wylatuję do Brazylii na wyprawę w dżunglę nad
Amazonkę. Tym razem sam. Po pierwsze Wiesia wykorzystała wszystkie dni wakacji
i nie może, ale też ona i Elaine nie są zainteresowane tymi terenami z powodu robaków,
komarów i gadów. Pytałem się czy ktoś ze znajomych nie chciał by tam polecieć
ze mną, ale też z braku wakacji albo przestraszeni tymi terenami nikt się nie zdecydował.
Ja jestem uparty i chce to miejsce zobaczyć. Pierwszy raz czytałem o Amazonce
oczywiście z najważniejszej książki naszej młodości, powieści Szklarskiego:
Tomek u źródeł Amazonki. Później już poważniejsze podróżnicze dzieła i teraz
przyszedł czas, żeby samemu to zobaczyć. Oczywiście jest to tylko tydzień i
możliwości będą ograniczone. Musiałem wybrać tylko kilka miejsc i nie wszystko
będę mógł zobaczyć.
Będę w kilku miejscach, przenosząc się tam
małymi samolotami, ale tylko dwa będą tymi z których prowadzić będzie moja
„ekspedycja”. Tak naprawdę to nie będę
nad samą Amazonką, ale w innych miejscach dżungli. Gdybym chciał udać się w
tamto miejsce to miałem do wyboru, wsiąść stateczek i na nim płynąc, zwiedzać
okolice. Wole więcej pochodzić po tych terenach. Albo iść tam z przewodnikiem i
spać w hamakach. Niestety to nie dla mnie. Nie chciał bym się obudzić owinięty jakimś
wężem, czy usuwać pająki i robaki chodzące mi po twarzy.
Większość podróży to polowanie na
zwierzęta z kamerą. Jakie uda mi się zobaczyć, zobaczymy, ale powinny być
między innymi:
W pierwszym miejscu: Niektóre nazwy po angielsku, bo nieznam tłumaczenia a nie chce tłumaczyc dokładnie, bo może tak nie jest.
White
Whiskered Spider Monkey
Night
Monkey
Red-Nosed
Bearded Saki Monkey
Dusky Titi
Monkey
Brazilian
Tapirs - Tapiry
Peccaries - Pekari
Capybaras - Kapibara
Porcupines - Jeżozwierze
Sloths - Leniwce
Giant
Otters - Wydra Wielka
Oczywiście ptaków nie
będę wymieniał, bo jest ich za dużo, ale wiadomo, że papugi rożnego rodzaju i wiele innych. Powinno być też dużo różnych motyli, nie mówiąc
o innych latających obrzydlistwach.
Będą także te mniej przystojne gady, jak:
Spix's Kentropyx - rodzaj jaszczurek
Spotted Anole
Large Iguanas - Duze Legwany
Hoplocercus Spinosus
Horned Frogs
Brazil-nut Poison Frog
Na pewno będę próbował omijać wszelkiego
rodzaju węże i żmije, chyba że z bardzo daleka. Brrrr. Ich się brzydzę i boję. Mam nadzieję, że jakieś
brzydactwo nie wlezie mi do mojego pomieszczenia.
W drugim miejscu, trochę więcej dzikim
najważniejsze będzie poszukiwanie tamtejszego Jaguara.
Także Black Howler Monkey - Wyjec Czarny
i Caimans - Kajmany.
Takie są plany, ale co z tego wyjdzie to
zobaczymy.
Zaszczepiony jestem
już na żółta febrę i malarie. Resztę mówili że nie trzeba, więc nie zrobiłem,
ale jak się naczytałem broszurek o innych chorobach, to teraz nie jestem
pewien, ale już za późno. Mówili o tyfusie, paraliżu dziecięcym, zapaleniu wątroby,
tężcu i o błonicy, co po obejrzeniu zdjęć co ona robi przestraszyło mnie najbardziej.
Będę spryskiwał i smarował się wszystkim co mi wpadnie pod rękę, żeby odstraszyć
te wszystkie komary, kleszcze etc.
Wszystko oczywiście opisze jak wrócę, ale
to może potrwać. Mam dalej prace z Turcją, a zbliża się Halloween i trzeba przygotować
wszystko na imprezę. Mnie nie będzie tydzień, więc mało czasu, a zaraz po tym
kartki świąteczne i przygotowania do świat. Będę miał bardzo zajęte kilka miesięcy
i to dobrze.