Monday, January 19, 2015

Wypadki samochodowe




      Nigdy nie wierzyłem i dalej się przy tym trzymam, w przepowiednie, przeznaczenie, etc. Ale niektóre wypadki wydają się działać na przekór moim przekonaniom.
     Pamiętam jak dzisiaj historię pewnego mężczyzny. Przyjechał do Nowego Jorku z innego stanu. Wynajął pokój w jednym z najlepszych hoteli, Hyatt w centrum Manhattanu. Uczestniczył w jakiś spotkaniach z firmy którą reprezentował i prawdopodobnie bawił się wieczorem. Spowodowało to, że do łóżka poszedł dopiero następnego dnia w biały dzień. I to właśnie w tym momencie, kiedy spał, oderwał się kawal sufitu dokładnie nad jego łóżkiem. Nawet nie zdążył się obudzić. Niektórzy twierdzą że nadszedł jego czas.
    Dla porównania inny wypadek z wczorajszego dnia. Tegoroczna zima jest trochę inna na naszych terenach. Bardzo zimno ale szczęśliwie nie ma śniegu. Wiele razy pada deszcz, ale dokładnie w te dni, kiedy temperatury podskakują na powyżej zera i omijają nas w ten sposób opady śniegu.
Powoduje to jednak bardzo niebezpieczne sytuacje na drogach. Dla mnie i wierzę że także dla innych, dużo gorzej jest mieć cienka warstwę lodu na drogach niż warstwę śniegu. Ta „szklanka” jest niewidoczna i wjeżdżając w takie miejsce, zaskoczeni nie potrafimy kontrolować samochodu. Przy najdelikatniejszym dotknięciu hamulca, znajdujemy się w sytuacji prawie gwarantującej wypadek.
    Tak stało się wczoraj. Mężczyzna wjechał w ciężarówkę a druga wbiła się w niego z drugiej strony. Nie ważne jak do tego doszło, a raczej to co z tego wyniknęło. Załączam zdjęcia z tego wypadku. Gdybym nie widział zdjęcia kierowca w środku tego wraka i relacji ludzi, którzy widzieli tego człowieka po wyciagnięciu go z samochodu, stwierdził bym ze stu procentową gwarancją, że musiał on zginąć. A tu przeciwnie, oprócz dwóch plastrów na zadrapaniach, nic mu się nie stało.



    Czyli według tych „wierzących”, to nie był jego czas.
W ostatnich tygodniach, z powodu tej sytuacji zerowych temperatur i opadów deszczu lub lekkiego śniegu, mieliśmy bardzo dużo kolizji. I tu możemy się pochwalić, że jak są wypadki to nie jakieś tam dwa, trzy samochody. U nas potrafimy robić do na dużą skalę.

400 samochodów w tym wypadku


  Więcej niż 40 samochodów w tym wypadku.


Wczoraj na jednej z naszych dróg. Kilkadziesiąt samochodów.
Jest tylko jedna metoda uniknięcia takich stłuczek. Nie wsiadać do samochodu i przesiedzieć ten czas przy telewizorze.

   A co do zabobonów, to może sam zapeszyłem sprawę wakacji. Nie odpukałem w niemalowane drzewo. Opisałem ostatnio plany mojej nowej wycieczki i nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Są duże problemy w jej sfinalizowaniu. Jednym z powodów jest termin. Nie jest to jeszcze sezon na tamtych terenach i nikt nie ma dla nas miejsca. Nie wiadomo czy nie będę musiał zmienić plany. Teraz będę pisał o czymś co jest w pełni zagwarantowane a nie zapeszał przed czasem.