Co nowego w świecie i jak to przedstawiane jest w mediach.
Najważniejszym wydarzeniem jest zaginięcie dwunastu chłopców w jaskiniach w Tajlandii. Dzisiaj już wiadomo, że wszyscy zostali uratowani. Wspaniała wiadomość. Cały świat obserwował tą ratowniczą akcję. Czyli taka jest wiadomość. Ale.....
Oczywiście, że uratownanie ich było najważniejsze i obowiązkowe. Tylko że teraz robią z nich bohaterów. Będą filmy, reklamy etc. Już dostali zaproszenie na finałowy mecz piłki nożnej w Moskwie. Nie pojadą, bo są za bardzo wyczerpani. Nikt się tym wiadomością nie dziwi? Bo tak naprawdę, to co to za bohaterowie? Ryzykowali idiotyczne wejście do jaskiń w złym sezonie, gdzie padają ulewne deszcze. Weszli ale już nie mogli wyjść. Nie bardzo to bohaterskie a raczej ryzykowne i głupie. Mieli szczęście, że ich tam odnaleźli. Także w akcji ratowniczej nic takiego nie zrobili. Dali się wyciągnąć innym. Ci właśnie ryzykowali życie dla nich. I tak jeden z nich zginął. Do tej chwili, pokazywane są zdjęcia tych chłopców, ich rodzin, trenera. Znane są ich imiona i nazwiska. Bardzo mało albo wcale nie wymienia się nazwisk tych co ratowali. Nie widziałem dużo ich zdjęć. Jedynie kiedy pokazywani są razem z tymi chłopcami. Nie chce tu przesadzić, ale za takie różne głupie rzeczy, ludzie są karani. A tutaj robimy z nich bohaterów. Ktoś stracił życie, przez ten ich głupi wyskok. Ale prasa robi swoje i buduje historię, która się sprzedaje. A jaka może być lepsza od biednych dzieci odciętych od świata w jaskiniach zalanymi wodami. Ponownie przyglądamy się jakimś wydarzeniom, ale ubarwionych kolorami wybranymi przez prasę i telewizję. Większość z ludzi nie wgłębia się w te odczytywane artykuły, tylko odbiera je tak jak są pokazane. Tworzymy mylne obrazy wydarzeń. Mało tego. Zachęcamy innych do robienia podobnych głupot.
Nie jest to jedyna informacja w dzisiejszych gazetach. Okazuje się, że w Nowym Jorku, które od przejęcia władzy przez DeBlasio, staje się coraz brudniejsze, niebezpieczne, spadła przestępczość. Tak podają gazety. W całym mieście o 2 procent a na Bronksie, powyżej 4%. Cholera. Jak to możliwe, kiedy są takie widoczne zmiany na gorsze. Możliwe, dzięki odpowiedniemu przestawieniu faktów.
Kiedy się wczytasz w artykuł, a dużo ludzi tak nie robi, zauważysz, że na przykład na Bronksie, morderstwa wzrosły o 65%. Wow. Gwałty wzrosły o 37%. Ale szybko to można zniwelować, jak doda się do tej tabeli przestępstwa jak mąż pokłócił się z żoną albo temu podobne i te zmalały o ileś tam procent. Potem szybko podsumować i pokazać, że Nowy Jork staje się coraz bezpieczniejszy. A tak jest to przedstawiane.
Ameryka a Europa. Większość krajów europejskich kieruje się w stronę socjalistycznej gospodarki. Nie wiem jak to jest w porządku, że jak jest kryzys, każdy krzyczy że USA powinno szybciej i więcej pomagać, ale jak nie ma, to kraj jest opluwany. Tak samo przez swoich socjalistów. USA płaci 50 procent kosztów za ONZ, także większą czść za NATO. A tak niby dlaczego?
Pieniądze wysyłane są do dziesiątki różnych krajów, nawet do Polski. Ale o tym nikt nie chce wiedzieć. Teraz przewodniczący Unii Europejskiej, nasz Tusk, ostrzegał, żeby Ameryka uważała co robi, bo nie ma dużo przyjaciół i może stracić resztę. OK. Pomyślmy. Chiny. Na nasze produkty narzucone są podatki a Chińczycy nie płacili za swoje. To jest przyjaźń? Teraz jak chcemy to zmienić ta Ameryka jest tym złem? Iran. Dziesiątki lat, straszą nas budową bomby nuklearnej i jej użyciem. Oglaszają, że wymordowanie amerykańskiego narodu to ich główny cel. Teraz naciskani sankcjami, zaczynają się łamać. Są tam pierwszy raz od lat protesty społeczeństwa, przeciwko swojemu rządowi. Więc coś się poprawia. To też jest zła polityka USA? Korea. Jeszcze kilka dni temu wszyscy sikaliśmy ze strachu, że mogą oni rozpocząć konflikt międzynarodowy. Dzisiaj wszystko wygląda inaczej.
Dziesiątki krajów nie ma swoich armii. Wiadomo, że to jest jeden z największych kosztów utrzymania swojego kraju. Niemcy, Japonia, Kanada nie muszą się o to martwić. Wykorzystują pieniądze na inne cele a my mamy utrzymać pokój na całym świecie i do tego jesteśmy opluwani?
Europa nie mówi po niemiecku albo rosyjsku, tylko dlatego, że Ameryka ich uratowała i tylko dla tego powinni mieć jakiś respekt dla naszego kraju. Jeżeli chcą wpadać w kryzys, sprowadząc nielegalnych imigrantów, przyglądać się jak niszczą ich kulturę i kraj to jest ich sprawa. Nie będą tego narzucać innym. Podobnie jest z podatkami. Samochody amerykańskie są wysoko opodatkowane, a teraz jak USA chce to zrobić na europejskie to się wszyscy burzą. Kochani. Wiem że żyjecie po tej drugiej stronie. To nie jest jednak droga jednokierunkowa. USA ma też swoje problemy i kiedy trzeba, ktoś musi zadbać najpierw o swoje a potem pomóc innym. I nikt nas nie będzie straszył, czy Wam sie to podoba czy nie. U nas też są bezrobotni, głodujące dzieci i inni którzy potrzebują pomocy. A straszenie i groźby, szybko mogą się odwrócić. Przyjaźń nie działa tylko w jedną stronę.