Dzisiaj krótko i zwięźle. Najpierw kilka wiadomości z Nowego Jorku. Potwierdzają się moje obawy. Tak jak pisałem. Zaczną od zabraniania palenia papierosów a skończy się na wszystkim. I dzieje się to w przyspieszonym tempie.
Ostatnio nasz Bóg Bloomberg wymyślił, ( bo to nikt nie wiedział), że matki powinny karmić piersią, bo to jest zdrowsze dla dziecka. Różnica jest taka, że on chce wprowadzić to przymusowo.
Nie znam detali jak on zmusi kobiety, żeby to robiły. Może będzie je głodzić w szpitalu jak się będą opierać, albo sam będzie chodził i je ssał, żeby dać przykład.
Kilka dni temu na Manhattanie, spłoszyły się konie ciągnące dorożkę z turystami. Tak poniosły, że dorożkarz spadł i biedni turyści z Australii siedzieli sami w powozie aż do momentu, kiedy konie wpadły na samochód. Ludzie trochę poturbowani, konie więcej, ale jacyś „polityczni karierowicze„ znaleźli okazję na podbudowanie swojego statusu i natychmiast zgłosili, żeby konie stały się papierosami, czyli no no no dla nich i dorożek w Nowym Jorku nie będzie. Na to nasz Bóg powiedział NIE. A wiecie czemu. Nie dlatego, że to tradycja, romantyczne, ciekawe dla turystów. Nie, tylko dlatego, że przynosi duże zyski dla miasta.
Ostatnią rzecz ogłosili dzisiaj. Dawno temu, ludzie, którzy nie potrafili robić nic innego, zbierali śmieci. Z biegiem czasu wszystko się zmieniło. U nas jest to jedna z najlepszych prac. Zresztą jak pracuje się dla rządu, wszystkie prace są dobre. Ludzie pracujący dla miasta idą na emeryturę po 25, 30 latach pracy. Czyli jak zaczynał mając 20 lat to może odejść będąc 45 latkiem. Mają oni za darmo leczenie do końca życia i emeryturę. Nie wspominam nawet o takich drobnostkach jak wakacje, wolne, chorobowe etc. My, którzy płacimy podatki, czyli ich zatrudniamy tego nie mamy. Pomyślcie sobie, że zatrudnicie gospodynię w swoim domu. Jesteście w tym samym wieku. Wy jej płacicie, utrzymujecie ją. Ona po dwudziestu latach wyjeżdża do Kołobrzegu i sobie odpoczywa do końca życia a wy musicie pracować następne 20 lat i jak odchodzicie na emeryturę nie macie połowę tego, co ona i trudno wiążecie koniec z końcem.
Wracam do śmieciarzy. Nie ujmując żadnej pracy i ludziom, którzy ją wykonują, oni dalej zbierają śmieci. Oprócz tych świetnych warunków, jakie daje im miasto, dziś ogłoszono, że ustalono nowe prawo w Nowym Jorku. Śmieciarze od dziś, traktowani będą jak policja. Co to znaczy? No więc, gdybym ja na przykład pokłócił się z jednym, bo nie zabierał moich śmieci a raz wyrzucił mi je na trawnik i popchnął go, to będzie to traktowane w ten sam sposób jak uderzenie policjanta i grozi mi więzienie!!! I na cholerę mi było chodzić na studia? Zmarnowałem 11 lat między średnią i wyższą szkołą. A to już połowa do emerytury i jaki ważny, niedotykalny bym był!
Ostatnia rzecz to już z mojego ogródka. Przesyłam kilka zdjęć z ostatniej pracy, którą skończyłem w naszym ogrodzie.
Kamil, jeszcze masz czas. Rzuć pracę i szkołę. Zostań śmieciarzem!!!
Rok 2004
Rok 2007Dzisiaj
W nocy