Niestety ponownie miałem rację. Coraz więcej wiadomości dochodzi do nas z miejsca wypadku kolejowego. Najważniejsza, jak przypuszczałem, maszynista pociągu stracił pamięć na kilka minut przed wypadkiem. To jest chyba wpisane w podręcznikach dla związków zawodowych. Jak coś spierdolisz, to powiedz natychmiast, że straciłeś pamięć na okres wypadku. Pamięta, że wjeżdżał bardzo wolno na stację kolejową i potem nic. Jak wiadomo pociąg wpadł tam z bardzo dużą szybkoscią. Wydobyto pierwszą czarną skrzynkę i okazało się że nie działała. Druga jest już wśród ekspertów, którzy sprawdzają wszystkie dane. Ale na razie wina jest wszystkich, tylko nie maszynisty.
Coraz bliżej wyborów i coraz więcej śmierdzi. Ostatnio Trump udostępnił do publicznej wiadomości swoje rozliczenia z podatków. Rarytas dla demokratów, sensacja. Nie płacił on przez wiele lat podatków. Oh! Ah!
Demokraci krztuszą się z radości. O niczym innym się nie mówi. Hillary nie musi już przedstawiać planów jak poprawi sytuację w kraju kiedy zostanie prezydentem. Jedyne co porusza to oszustwo Trumpa. Tak jest to przedstawiane przez prasę. Dużo się nie mówi o tym że to wszystko było legalne w przeciwieństwie do wymazania wszystkich e-mails przez Clinton. Po ogłoszeniu bankructwa przez Trumpa, mógł on legalnie ominąć płacenia podatków co pozwoliło mu wyjść z kryzysu. Prawa te ustanowione są przez demokratów i republikanów. Widocznie jak ktoś taki jak Trump dostosowuje się do nich to ich bardzo boli ale jak oni sami to robią to wszystko jest w porządku. A kto z nas nie wykorzystałby sytuacji gdyby okazało się, że jest legalna możliwość ominięcia ich zapłacenia. Domyślam się, że demokraci, którzy cały czas chcą się dzielić moimi zarobkami, poszli by do urzędu i zarządali że oni mimo takich zarządzeń dalej chcą oddać część swoich zarobków dla dobra państwa. Ha, ha.
Ile razy oglądam dzienniki, wiadomości, dostaję mdłości od wysłuchiwania naszych polityków omijających problem islamski. Wypowiedzi typu: nie każdy muzułmanin jest terrorystą, to religia niewojownicza, pokojowa, etc. Wszystko to bzdura. Jest to jedyna religia, która od tysięcy lat prowadzi wojny. Jedyna która morduje wyznających inną wiarę.
Tutaj natychmiast Ci pokojowcy zaczną polemizować, że Chrzescijanie też to robili. Prawda. Robili! Ale też poczytać trzeba sobie historię i wtedy dowiemy się, że za czasów Krzyzowców, była to odpowiedź na ekspansję religii islamskiej. Nieraz się trochę zapędzili w tej obronie i przeszli do niepotrzebnego rozlewu krwi. Dawne czasy.
Islam w odróżnieniu nigdy tej ekspansji nie skończył. W fundamentach ich wiary jest opanowywanie innych narodów i zmuszanie pokonanych na przyjęcie ich religii. Wojny zaczęli prowadzić już w okresie jej narodzin. Pierwsze były między odłamami islamu. Zaraz po tym przeszli do ekspansji i propagowania swojej wiary.
Już w latach 600 rozpoczęli wojny z Imperium Bizantyjskim i Perskim. Ciągnęło się to przez kilka wieków. Każda ich wygrana prowadziła do powiększania liczby członków islamu. Nawet po późniejszym przegranych zostawiali za sobą coraz większą grupę praktykujących muzułmanów. W tych latach opanowali Egipt i Syrię. Doszli do Hiszpanii, Sycylii, całej Północnej Afryki.
Wojny zaczęły się, kiedy Europa i inne wymienione Imeria osłabione były po panującej klęsce dżumy, czarnej śmierci.
Pokonane kraje natychmiast stawały się w całkowitej niewoli. Islamskie prawa zastępowały lokalne. Wszystkie funkcje w rządach, przejmowali muzułmanie. Język arabski zastępował natychmiast dotychczasowe. Było to tak kontrolowane, że w wielu krajach zaniknął ich orginalny język. Muzułmanie byli klasą panujacą, podlegali więc innym prawom. Nie musieli płacić podatków, które płacili mieszkąjacy w danych krajach. Chrześcijanie i żydzi nie mogli nosić broni, nie mogli jezdzić konno, potrzebowali pozwolenia na budowy. Muzułmanie nie musieli się tymi ograniczeniami przejmować. Nie dziwić sie można, że wielu decydowało się na zmianę wiary!
Ich wojny religijne toczyły się do naszego wieku. Polacy dobrze o tym wiedzą, bo znana jest historia ich prób zniewolenia całej Europy. Na szczęście nasz kraj przyczynił się wielokrotnie do ich powstrzymania z najsławniejszą bitwą o Wiedeń na czele. Nic ich nie powstrzymywało od wytyczonego celu. W chwili przejęcia władzy w Turcji, wygnano z tego kraju 1,500,000 Greków. Powinni się cieszyć, bo spotkał ich lepszy los niż mieszkanców Armenii. Wymordowano, zagłodzono na śmierć w bardzo krótkim czasie 2 miliony chrześcijan. (Warto na ten temat poczytać lub obejrzeć film. Niesamowita historia) Budujemy w każdym miejscu na świecie muzea holocaustu żydów a o tej masakrze nikt nawet nie wspomina. Tak samo opanowali Cypr i wysiedlili wszystkich Greków. Muzułmanski północny Sudan szybko zniewolil południowy gdzie mieszkańcy byli chrześcijanami. W Indonezji taka wojna trwa do dzisiaj. Tak samo w krajach Afrykańskich mordowani są w każdy bierzący dzień. I nikt nie grzmi!!!
Inaczej jest kiedy strony się odwracają. Kiedy Serbia zaatakowała Bośnię i zaczęła masakrować muzułmanów, cały świat zagrzmiał. Po zakończeniu wojny przywodców oddano pod trybunał międzynarodowy. Dobrze! Ale czy to samo stanie się z przywódcami Indonezji, Sudanu i innych?
Nie potrafię zrozumieć dlaczego to się dzieje. Kto tym wszystkim kieruje. Dlaczego poddajemy się bez walki. Jaki jest powód że krytykujemy chrześcijan i inne religie a poniżamy się przed islamem. Oni oficjalnie wypowiedzieli nam wojnę tysiące lat temu i dalej ją prowadzą. My z włożoną głową w piach udajemy że wszystko jest w porządku i wojna taka nie istnieje.
Przyjdzie dzień że nam tą głowę utną i nawet nie będziemy wiedzieli kiedy bo schowani w piasku tego nie zauważymy.
Pokonane kraje natychmiast stawały się w całkowitej niewoli. Islamskie prawa zastępowały lokalne. Wszystkie funkcje w rządach, przejmowali muzułmanie. Język arabski zastępował natychmiast dotychczasowe. Było to tak kontrolowane, że w wielu krajach zaniknął ich orginalny język. Muzułmanie byli klasą panujacą, podlegali więc innym prawom. Nie musieli płacić podatków, które płacili mieszkąjacy w danych krajach. Chrześcijanie i żydzi nie mogli nosić broni, nie mogli jezdzić konno, potrzebowali pozwolenia na budowy. Muzułmanie nie musieli się tymi ograniczeniami przejmować. Nie dziwić sie można, że wielu decydowało się na zmianę wiary!
Ich wojny religijne toczyły się do naszego wieku. Polacy dobrze o tym wiedzą, bo znana jest historia ich prób zniewolenia całej Europy. Na szczęście nasz kraj przyczynił się wielokrotnie do ich powstrzymania z najsławniejszą bitwą o Wiedeń na czele. Nic ich nie powstrzymywało od wytyczonego celu. W chwili przejęcia władzy w Turcji, wygnano z tego kraju 1,500,000 Greków. Powinni się cieszyć, bo spotkał ich lepszy los niż mieszkanców Armenii. Wymordowano, zagłodzono na śmierć w bardzo krótkim czasie 2 miliony chrześcijan. (Warto na ten temat poczytać lub obejrzeć film. Niesamowita historia) Budujemy w każdym miejscu na świecie muzea holocaustu żydów a o tej masakrze nikt nawet nie wspomina. Tak samo opanowali Cypr i wysiedlili wszystkich Greków. Muzułmanski północny Sudan szybko zniewolil południowy gdzie mieszkańcy byli chrześcijanami. W Indonezji taka wojna trwa do dzisiaj. Tak samo w krajach Afrykańskich mordowani są w każdy bierzący dzień. I nikt nie grzmi!!!
Inaczej jest kiedy strony się odwracają. Kiedy Serbia zaatakowała Bośnię i zaczęła masakrować muzułmanów, cały świat zagrzmiał. Po zakończeniu wojny przywodców oddano pod trybunał międzynarodowy. Dobrze! Ale czy to samo stanie się z przywódcami Indonezji, Sudanu i innych?
Nie potrafię zrozumieć dlaczego to się dzieje. Kto tym wszystkim kieruje. Dlaczego poddajemy się bez walki. Jaki jest powód że krytykujemy chrześcijan i inne religie a poniżamy się przed islamem. Oni oficjalnie wypowiedzieli nam wojnę tysiące lat temu i dalej ją prowadzą. My z włożoną głową w piach udajemy że wszystko jest w porządku i wojna taka nie istnieje.
Przyjdzie dzień że nam tą głowę utną i nawet nie będziemy wiedzieli kiedy bo schowani w piasku tego nie zauważymy.