Wednesday, August 1, 2018

Prawda o Partii Demokratycznej

Powrót do polityki. Dlaczego Partia Demokratyczna to olbrzymia grupa hipokrytów? Najpierw przytoczę tu kilka faktów.
Zaczniemy od historii. Historii, której nie zna większość obywateli tego kraju.
- W 1857 roku, kontrolowany przez demokratów sąd najwyższy, zatwierdził dokument, znany pod nazwą Dred Scott Decision, który stwierdzał, że czarni nie są ludźmi, tylko własnością i z tego właśnie powodu, nie mają żadnych praw.
- 1861 roku, partia demokratyczna stworzyła flagę konfederacką, która w tych czasach jest niszczona i usuwana z miejsc publicznych, właśnie przez demokratów.
- W latach 1860-tych, został stworzony Ku-Klux-Klan (przez demokratów), którego celem, w początkowej fazie, było mordowanie członków partii republikańskiej (czarnych i białych). Na przykład w 1871 roku, republikański senator John Winsmith, został postrzelony 6 razy przez Ku Klux Klan (przeżył), za jego walkę o prawa dla czarnych.
- W 1866 roku, Kongres kontrolowany przez Republikanów, wydał dodatek do Konstytucji o zabronieniu niewolnictwa w USA.
- W 1830 roku, Prezydent Jackson (demokrata) podpisał Indian Removal Act, co pozwalało wyłapać Indian żyjących na wschód od Missisipi i ulokowania ich w wyznaczonych obozach.
- W tym samym czasie, sąd najwyższy wydał decyzję o wolności Indian Cherokee, ale ten sam prezydent odrzucił to prawo. Szczep ten został okrążony i pod bronią usunięty z ich terenów. W czasie tej wędrówki co czwarty z nich zmarł z wycieńczenia.
- W latach 1840, partia demokratyczna przyjęła doktrynę, Manifest Destiny, która przyznaje białym ludziom całkowitą władzę nad Amerykańskim kontynentem.
Teraz na pewno demokraci by powiedzieli. Ale się przypierdzielasz. To było tak dawno. Teraz się liczy. Można tak na to patrzeć, ale można to widzieć pod całkowicie innym kątem.
W ciągu tych 200 lat, demokraci po prostu przenieśli swoje działania z jawnego rasizmu do ukrytego. Jest to taktyka używana do kontrolowania mniejszości w Ameryce. Przenieśli się z rzeczywistego niewolnictwa na plantacjach, aby upewnić się, że rasy mniejszościowe pozostają na „plantacjach” rządowej pomocy. Tak mogą łatwo ich kontrolować, ponieważ są od nich uzależnieni. Szybko są
rzucane slogany o przeciwnej partii republikańskiej. Oni są rasistami, nienawidzą kobiet, wykorzystują biednych.

Tymczasem Republikanie od początku istnienia, walczyli o prawa samostanowienia mniejszości. Nie obiecując im, że rząd się nimi zaopiekuje. Są wierni od początku swojej filozofii, która pozwala ludziom mieć możliwość zaopiekowania się sobą, sporządzenia własnej drogi, własnego przeznaczenia i żeby dobrze prosperować a nie tylko przeżyć na pomocy rządowej. Przy tym wielu może stać się bogatymi i to też jest wykorzystywane przez Demokratów jako coś bardzo złego.

Na codzień spotykamy się z ich hipokryzją. Wszystko jest dobre, jeśli prowadzi do ich władzy. A władze mają tylko jak ściągną do siebie tłumy wyborców. Nie ważne jest dobro kraju. Rozdawanie, oskarżanie innych, kontrola.
- ustalają zwariowane prawa które nas ograniczają na codzień. Nie wolno palić papierosów. Hip hip huray. Robią to dla Twojego zdrowia. Teraz wydali prawo, że nie wolno już palić w swoich mieszkaniach. Na przykład w budynku mojej córki. Powinni założyć kamery, żeby sprawdzać.
W tym samym czasie wydają prawo, że palenie marihuany (było, nie było to narkotyk) staje się wszędzie legalne. Bo to zdrowe?
- Nie wolno wydawać kary śmierci. To nie ludzkie. Więc mordercy, którzy pozbawili życia kogoś nam bliskiego, żyją na naszym utrzymaniu przez dziesiątki lat. A bardzo często wypuszczani za „dobre sprawowanie”. Ale Ci sami ludzie którzy tak myślą, głosują za legalnym usuwaniem ciąży i opłacanym przez nas samych, czyli darmowym. I tu nie piszę o tym bo jestem temu przeciwny. Moje zdanie jest proste. To zależy od kobiety, która jest w ciąży. Ale jeżeli bronimy morderców przed karą śmierci to jak można skazywać niewinne, nienarodzone dzieci tą samą karę? Obrzydliwi hypokryci.
Nawet w moim wieku, zdarza mi się wchodzić do baru, gdzie żądają pokazania dokumentu tożsamości. Nie mogę załatwić niczego ważniejszego bez takich samych dowodów. Ale według partii demokratycznej, do głosowania na prezydenta nie trzeba czegoś takiego mieć? Tlumaczą to, że uderza to w biednych, których nie stać jest na wyrobienie takiego dokumentu? To jak oni załatwiają karty kredytowe, telefon, płacą rachunki? Wiadomo że to jest niemożliwe bez tych dokumentów. Więc je posiadają. Chodzi tylko o kontrolowanie wyborów, gdzie mogą oddawać głosy Ci którzy takich praw nie mają.
Kiedy mnie zatrzyma policja, muszę się wykazać odpowiednimi dokumentami a nielegalni takich papierów nie mają. Według filozofii demokratów, ich aresztować nie można, bo musimy im pomóc? Ale mnie, który pracował całe życie i płacił podatki wsadzić za kratki można!

Coraz więcej się słyszy o wypadkach ataków na obywateli popierających Trumpa. Nawet fizycznych. Szczucie takie odbywa się nawet wśród znanych polityków. Sarah Sanders, sekretarz prasowy prezydenta, została wyproszona z restauracji i odmówiono podania jej posiłku. Właśnie z powodu jej poglądów. Wszyscy demokraci nie zabrali głosu na ten temat a wielu popierało takie akcje. Oficjalnie. Gdyby to zdarzyło się demokratom albo czarnemu to partia demokratyczna mówiła by o tym przez lata a restaurację by zamknięto. To jest wolność i równość?
Podobnych przykładów jest tysiące. Trudno tu wszystkie wymienić. Nie można zgodzić się z żadną partią, demokratyczną czy republikańską, która widzi tylko swoje racje. Nie można mieć szkół, w których bije sie studentów, którzy popierają partię republikańską. Nie można mieć rządu, w którym prezydent reprezentujący jedną partię ma seks w Białym Domu i nie jest to problemem a ten z innej, bez dowodów oskarżany jest o dyskryminacje kobiet.

Hipokryzja jest chorobą nieuleczalną i szkodliwą. 
Rzeczywistość jest taka: prognozy dla przyszłych pokoleń nie jest obiecująca, jeśli nadal będziemy pozwalać radykalnym ideologom okaleczyć naszą armię, konstytucję, organy ścigania i prezydenta. A właśnie to robi partia demokratyczna. Nie zgadzać się z kimś to jest nasze prawo. Tak jak ja nie zgadzałem się z rządami Obamy. To nie znaczy że organizowałem napady na tych co go popierali. Trzeba było przyznać się do porażki i próbować wygrać następne wybory, co się stało. Ale oni nie potrafią przegrywać.