Thursday, March 12, 2020

Panika

      Policja poszukuje nowego pracownika. Zgłaszają się trzy blondynki. 
Komendant chce dowiedzieć się o inteligencji kobiet i przynosi ze sobą zdjęcie kryminalisty z profilu. 
   Wchodzi pierwsza blondynka. Komendant pokazuje jej zdjęcie i pyta co ona może z tego zdjęcia powiedzieć o tym mężczyźnie. Ona przygląda się chwilę i odpowiada:
- On ma jedno ucho.
   Komendant zniechęcony, szybko zakończył rozmowę i zaprosił następną.
-Co Pani może mi powiedzieć o tym mężczyźnie i podał jej zdjęcie. Przyjrzała się i szybko odpowiedziała:
- On ma jedno ucho!
Zdenerwowany, kończy rozmowę i wzywa ostatnią.
Ta przygląda się chwilę i mówi:
- On nosi szkła kontaktowe.
Wow. Komendant zdziwiony, przegląda szybko kartotekę kryminalisty i odkrywa, że on faktycznie nosi szkła kontaktowe.
Wraca do blondynki i pyta się, jak ona to odkryła.
- To proste, odpowiada. On nie ma jednego ucha, więc nie może nosić okularów.
____________________________________________________________

Kowalska kupiła szafę. Po ustawieniu jej w sypialni, przygląda się jej a w tym momencie na ulicy przejeżdża tramwaj. W tym samym momencie drzwi do szafy się otwierają. Zamyka je, ale gdy ponownie przejeżdża tramwaj, drzwi znów się otwierają. I tak za każdym razem. 
  Zdenerwowana wpada do obok mieszkającego Nowaka i prosi go o radę. Nowak zgadza się jej pomóc i udaje sie do sypialni. Obserwuje otwierające się drzwi.
- Pani Kowalska. Najlepiej jak wejdę do szafy i poczekam na tramwaj. Jak się drzwi otworzą, to może z środka zobaczę, co jest zepsute.
  Kowalska zgadza się i Nowak niknie  w szafie. Tramwaj nie nadjeżdża przez chwilę, więc ona decyduje się szybko wyskoczyć do sklepu na zakupy. W tym czasie do domu wrócił Kowalski. Zdejmuje marynarkę i chce powiesić ją w szafie. Otwiera drzwi a tam Nowak.
- Co Pan tutaj robi?- wrzasnął Kowalski.
- Wierz Pan albo nie, ja tu czekam na tramwaj.....
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
   To było na wesoło ale reszta jest trochę smutna. Ten korona wirus robi więcej szkody niż powinien jeśli mowa o samej chorobie. Teraz można już stwierdzić, że to poważna panika. Finansowo jest tragicznie. Codziennie tracę moje oszczędności i nie widać kiedy się to zatrzyma. Przyszłoroczna emerytura jest już prawie niemożliwa. 
     U żony w pracy zachorowała jedna osoba i Wiesia przestała chodzić do biura. Na szczęście może pracować z domu. Szkoły też pozamykane, więc Elaine uczy się w domu. Ja jedyny poruszam się po Nowym Jorku. 
    Większość dużych imprez, jak świętowanie Dnia Świętego Patryka (co coroku ma jedną z największych Parad w tym mieście), mecze sportowe, koncerty, są odwołane lub przełożone. W sklepach brakuje niektórych produktów jak oczywiście najważniejszy produkt w naszym życiu, czyli papier toaletowy. Dużo produktów, które mogą stać dłużej, czyli ryż, kasza, makarony, etc. też poznikały. Zabawne lub tragiczne jest to, że kupują produkty których może nawet nie lubią ale na wszelki wypadek. Elaine z powodu swojej choroby, może jeść tylko kilka produktów. Jeden z nich to makaron z grochu włoskiego. To nie jest najsmaczniejszy makaron. Przeważnie nikt go nie kupuje a teraz zniknął z półek. Musimy więc zamawiać przez internet. 
     Najgorzej jest w turystyce i z tym związanymi podróżami. Niektóre linie zamknęły już 40 do 50% swoich codziennych przelotów. A może być jeszcze gorzej. Stany Zjednoczone ogłosiły wczoraj, że nie przyjmują turystów z Europy. Ja mam zamówiony bilet za dwa miesiące i nie wiadomo czy będę mógł polecieć.
Każdy kraj wyznacza różne inne ograniczenia. Na przykład jak chcesz polecieć do Izraela to musisz sobie wziąść wakacji o kilka tygodni więcej. W chwili wjazdu, zatrzymują Cię na dwa tygodnie kwarantanny. Może jak wrócisz będzie to samo w swoim kraju i tak tydzień wakacji, przedłuży się do pięciu.
   Powtarzam się, ale największą winę ponoszą media. Na przykład dzisiaj w gazecie pierwsza strona to na czerwono z napisem wszystko do góry nogami. Póżniej wiele, wiele stron z opisami jak straszna jest ta epidemia. Nawet artykuł, że zachorował Tom Hanks z żoną, był na pół strony. To wszystko działa na ludzi. Nawet taka głupota. Niedobrze musi być jak nawet Tom choruje. 
   Drugim problemem to następna choroba naszego wieku, prawnicy. Oni to stworzyli ten nowy świat, w którym każdy boi się o wszystko. Żeby czasem nie zrobić błędu i ktoś może Cię oskarżyć w sądzie. Tutaj też. Wiele imprez, miejsc zamykanych jest właśnie z tego powodu. To już się zaczyna. Jeden mężczyzna, który zszedł ze Statku Grand Princess, gdzie zachorowało kilkanaście osób, na drugi dzień oddał sprawę do sądu. Oskarża właścicieli statku o nie zrobienie wystarczająco dużo żeby zapobiec tej chorobie. Cały świat ma problem a kapitan statku mógł zachamować wirusa. Na przykład, każdy z pracowników mógł chodzić w rękawiczkach i ze spryskiwaczami na zabijanie zarazków. To już mój pomysł. No kurwa, to się w głowie nie mieści. Można winić ludzi o wiele rzeczy ale to jest trochę przesada. Każdy wie, że na takich statkach jest możliwość złapania jakiejś choroby. To się zdarzało. Nie podoba się to nie ładuj się idioto na takie statki.
     Każdy z nas ma jakąś “szansę” na złapanie tego wirusa. Trudno tu jednak kogoś o to winić. Oczywiście zdarzają się idioci i Ci powinni być surowo karani. U nas jeden który był posądzony o chorobę, skierowany został do domu na kwarantannę. A on na drugi dzień poszedł na imprezę, gdzie było kilkaste osób. 
Nasze rządy też wszystkiego nie naprawią, ale wiele można poprawić, wielu rzeczom mozna zapobiec. Nie wygląda to dobrze (oglądałem na filmiku od siostry), jeśli pracownicy szpitala oglądają ich dostawę z rękawiczkami, które okazuja się podobnymi co mają robotnicy na budowach. Do tego tak stare, że zginając po prostu się łamią. 
    Wiele możemy poprawić ale nie wszystko. Trzeba spokojnie przeczekać i liczyć na trochę szczęścia. Oczywiście profilaktyka jest ważna. I jak nie trzeba wychodzić to lepiej zostać w domu i przy piwie oglądać telewizję. Oczywiście jeśli nie zabraknie piwa!