Friday, January 15, 2016

Miraż

Od wielu lat przestrzegałem o niebezpieczeństwie budowania kraju w oparciu na ekonomii innych narodów. Tworzy to olbrzymi miraż w którym żyjemy i wygląda cudownie do momentu, kiedy coś się nie zmieni. Barwny miraż znika i okazuje się, że wszystko jest szare.
Urodzony w Polsce, żyjący w Stanach mam pecha przyglądając się jak te dwa kraje robią ten sam błąd.
Ameryka. Najpotężniejszy kraj na świecie. Dzień za dniem podkopuje fundamenty swojej siły i nie wiadomo czy będą w stanie uratować się przed nadchodzącą ruiną.
Przez dziesiątki lat ludzie tu stali się narkomanami dobrobytu. Każdy chce mieć wszystko. Nawet Ci leniwi, nygusy. Rząd, przemysłowcy wiedzą dobrze, że podając im te narkotyki, mogą robić co zechcą. Trudno jednak produkować coraz taniej a w tym samym czasie rozpieszczając tych co pracują przy produkcji, płacić coraz więcej. Znaleźli więc wyjście. Dostajemy podwyżki, zwiększane są ilości dni wakacayjnych, chorobowych, personalnych, macierzyńskich.
Niektóre rzeczy stają się tak oczywiste, że gdyby ktoś wspomniał o przesadzie, inni wyzwali by go od faszysty. Kiedyś soboty były pracujące. Przyznajmy się wszyscy, że nawet myśl o pracy w sobotę bez dodatkowej opłaty jest dla nas chorym pomysłem. Kobieta nie dostająca wolnego na wiele miesięcy po urodzeniu dziecka? Myślimy, że standart tych wygód jest już ustalony. Nieprawda. Nasze apetyty rosną. Kiedyś każdy oszczędzał pieniądze, żeby w razie choroby mieć na lekarza. Wtedy chodziło się na takie wizyty co kilka lat. Później przyszły ubezpieczenia, rządowe pomoce. Teraz latamy do doktórka jak mamy czkawkę. Czemu nie!
Następnie doszedł dentysta. Niedługo oparacje plastyczne dobiją do tej samej grupy. Wymyślam?. Już pokrywają koszta odcięcia członka i uformowania cipki.
Pamiętacie piosenkę Wałów Jagielońskich „Pod Gruszą„( Nie jestem pewien czy to dokładnie taki tytuł). Więc leżymy sobie wygodnie w cieniu pod gruszą i jest nam tu cudownie. Do momentu, kiedy ktoś tej gruszy nie wytnie.
Dają nam więc coraz więcej i nikt z nas tego nie ma zamiaru zmienić. Oni jednak musieli wymyśleć coś co pozwoli im na produkcję narkotyków. Dzień po dniu, rok po roku nasze fabryki, zakłady produkcyjne zaczęły znikać. Największe zmieniły miejsce zamieszkania. Najpierw był Taiwan, teraz Chiny. Trudno jest mi coś kupić w Stanach bez napisu Made in China. Pewnik!! Nikt nie narzeka (może kilku coś zamruczy, zaskomli). Mamy po dwa, trzy samochody. W każdym domu kilka telewizorów, dziesiątki elektronicznych robotów. Dywany sprzątają samochodzące odkurzacze, kawa, cappucino wylewa się po naciśnięciu jednego guziczka, fotele z masażami, drapiące nas po dupie jak trzeba. Nikt z tego nie zrezygnuje.
Czy kogoś obchodzi, że miliony chińczyków pracuje prawie za darmo? A gdzie są Chiny?
Stworzyliśmy nowe potęgi ekonomiczne w krajach arabskich. Mając olbrzymie zasoby ropy, gazów, wolimy kupować od innych. Pod płaszczykiem ochrony przyrody, uzależniliśmy się od następnych krajów. Zgadzam się z każdą metodą która pomoże nam w ochronie naszej ziemi. Ale w tym samym czasie Ci od których się uzależniamy wypuszcają w atmosferę chmury zanieszcyszczonych dymów, które powoli wracają nad nasz kraj. W ocean wylewają się rzeki ścieków, chemicznych zanieszyszczeń, które podpływają nad nasze brzegi.
Ekonomia Chin od samego początku jest skazana na klęskę. To nie jest ekonomia, to jest hybryda stworzona przez komunistów. Nie ma pewności, kiedy to wszystko się zawali. Wygląda na to, że zaczęło już coś pękać. Niestety. Jesteśmy jak syjamscy bracia.Kiedy jeden umrze, drugi ma małe szanse na przeżycie. Chyba że ktoś zdecyduje się na operację i rozdzielenie tych dwóch ciał. Już nawet przestałem się zamartwiać, patrząc na moje oszczędności całego życia topniejące każdego dnia. Ktoś kto nie zna amerykańskiego systemu, może pomyśleć, dlaczego nie zabiorę tych pieniędzy z Giełdy Papierów Wartościowych. Niestety. Nasi przywódcy dobrze o to zadbali. Nie mamy takiego prawa. Pieniądze oszczędzane przez plany firm, związków zawodowych nie mogą być ruszone do momentu pójścia na emeryturę. Gdyby komuś udałoby się to wydostać, zabrali mu by przez podatki 60 %.
Zabawne jest, że miliony naiwnych, wierzy, że wszystko jest w porządku. Że tak powinno być. Rząd powinien się nami opiekować. Dać nam za darmo żłobki, szkoły, szpitale, zapomogi.
Nie próbują nawet zrozumieć, że nic nie jest za darmo. Ale jest!! Nasz aranżer cyrku ma bardzo proste rozwiązanie. Zostawił w tym kraju pewien rodzaj fabryk. Produkują one zielone papierki. Miliony, miliardy. Pamiętam z dawnych czasów, że każdy dolar który miałem w ręku był używany. Teraz na codzień dostaje się nowiusieńkie banknoty, pachnące jescze farbą.
Cyrk w którym się znajdujemy, prowadzony jest przez człowieka, którego nie zatrudnił bym nawet jako stróża, bo obawiał bym się że będzie spał. Ale o nim napiszę innym razem.
Nie mogę tyle powiedzieć o Polsce. Z tego co jednak oglądam, Wasz cyrk nie jest uboższy od naszego. Polska wygląda cudownie w porównaniu z tą, którą opuściłem. Ilu z Polaków zastanawia się jak to jest możliwe, że w ciągu kilkudziesięciu lat, zbankrutowany, skoruptowany kraj był to w stanie zrobić? Kraj nasz sprzedany został tak jak Ameryka. Wieki, lata, Polska stawiała opór każdemu najeźdcy. Pokolenia umierały walcząc o jej wolność, niezależność. Nikomu nie udało jej się zniewolić. Przyszły nowe czasy. Może taki będzie nowy świat. Kawałek po kawałku zostaje wyprzedana i nikomu nieprzeszkadza, bo nikt nas nie gnębi. Miraż jest bardzo mocny. Mamy prace, budujemy własne domy, każdy ma co jeść.
Niestety, większość fabryk, banków, przedsiębiorstw należy do Niemców, Anglików, Szwedów. Wszystko w naszym kraju przestaje być Polskie. Złuda dostawania pieniędzy z Unii Eurpejskiej przysłania ludziom fakt, że to się kiedyś skończy. I wtedy wszystko pierdnie. Nie trzeba było wojny, żeby zająć Polskę. Naprawdę ktoś ma złudzenie, że Ci przemysłowcy, bankierzy (nie Polacy) nie będą mieli kontroli nad władzami Polski? Miraż.
Nasi przywódcy mają dużo wspólnego ale też dużo różnic. Nasz jest oficjalny, śmieje się nam w twarz, nie dba o reakcje narodu i ustanawia prawa bez zgody rządu powtarzając, że cały naród się z nim zgadza. Wasz jest cichociemny i chowa się za plecami innych, śmieje się Wam w twarz, nie dba o reakcje narodu (oprócz księdza Rydzyka) i ustanawia prawa bez zgody rządu ale robi to przynajmniej w nocy.
O Waszym jest też dużo więcej kawałów.