Dzień Dziękczynienia – Thanksgiving
Dzień Dziękczynienia, Święto Dziękczynienia - święto obchodzone w Stanach Zjednoczonych w
czwarty czwartek listopada jako pamiątka pierwszego Dziękczynienia członków
kolonii Plymouth w 1621 roku. W tym roku przypada na 28-go listopada.
Nie ma zgodności co do daty i miejsca pierwszych obchodów Dnia
Dziękczynienia, niemniej pierwsze poświadczone obchody odbyły się 8 września
1565 roku. Wbrew dowodom naukowym tradycyjnie uważa się, że pierwszy Dzień
Dziękczynienia był obchodzony w kolonii Plymouth w 1621 roku.
Pielgrzymi, którzy
przypłynęli do Ameryki na pokładzie statku Mayflower,
byli członkami
Angielskiego Kościoła Separatystycznego. Wcześniej ruszyli ze swych domostw w
Anglii i pożeglowali do Holandii, aby uciec przed prześladowaniem religijnym.
Tam cieszyli się większą tolerancją religijną, ale w końcu rozczarowali się
holenderskim sposobem życia, uznając go za bezbożny. Szukając lepszego życia,
tzw. Separatyści wynegocjowali z londyńską kompanią handlową sfinansowanie
pielgrzymki do Ameryki. Tylko około jedna trzecia odbywających podróż na
pokładzie "Mayflower" była Separatystami, pozostali zostali wynajęci
dla zabezpieczenia interesów firmy.
Pielgrzymi wylądowali na
Skale Plymouth 11 grudnia 1620 roku. Po pierwszej ostrej zimie, do początku
kolejnej jesieni zmarło 46 ze 102 osób zaokrętowanych na "Mayflower".
Ale ponieważ żniwa 1621roku były obfite, koloniści postanowili uczcić to
świętem wraz z 91 Indianami z plemienia Wampanoagow, którzy wraz z wodzem
Massasoitem pomogli im przetrwać pierwszy rok.
Święto miało więcej z
tradycyjnych angielskich obyczajów dożynkowych, niż z "obchodów
dziękczynnych", dla Wampanoagów było piątą z sześciu tradycyjnych
ceremonii dziękczynnych w roku. Trwało trzy tygodnie. Indianie dostarczyli na
ucztę co najmniej pięć jeleni, w menu nie było natomiast sosu żurawinowego (z
braku cukru), ziemniaków, ciasta z dyni, ani indyków, zamiast których podano
ptactwo wodne (kaczki, gęsi).
Świętem
narodowym ogłosił je w 1863 roku prezydent Abraham Lincoln i z tego samego
okresu datują się stereotypy o Dniu Dziękczynienia.
To są oficjalne fakty. Oczywiście
z tak ważnym wydarzeniem związana jest duża ilość legend i opowieści. Powstało
wiele filmów i każdy ma jakaś inną historię do opowiedzenia.
Głównymi postaciami tych zdarzeń są Indianka Pocahontas oraz jeden z
kolonistów John Smith.
Nosiła imię Matoaka (Białe
Piórko), natomiast Pocahontas (Mała Psotnica lub Łobuziak)
było jej przydomkiem z okresu dzieciństwa. Była córką wodza indiańskiego
Powatana. Uratowała przed egzekucją kolonistę Johna Smitha, pojmanego i
skazanego przez Powhatanów na śmierć. Nie jest pewne, czy miała to być
egzekucja czy rytualne przyłączenie kolonisty do plemienia, ani czy wydarzenie
to – opisane wiele lat później przez samego Smitha – rzeczywiście miało
miejsce. Wiadomo jednak, że wielokrotnie odwiedzała kolonistów i dostarczała im
żywność, a w styczniu 1609 roku ostrzegła Anglików, że jej ojciec zamierza ich
zabić, gdy przyjdą do wioski na rozmowy w sprawie dostaw zboża. Od tamtej pory
zamieszkała u bardziej sprzyjających Anglikom Potomaków.
Jedna z popularnych wersji o jej historii
jest, że zakochana była w Johnie Smith. Kiedy w pierwszym roku, koloniści ginęli
z głodu, ona zorganizowała pomoc Indian, którzy dostarczyli anglikom jedzenie. Pozostała
po tym w ich obozie. John Smith musiał powrócić do Anglii w celu zorganizowania
dostaw i pomocy. Pocohontas dowiedziała się, że statek się rozbił i John zginął.
Po pewnym czasie zdecydowała się poślubić
młodego wdowca, plantatora tytoniu, Johna Rolfe. Pocahontas i John mieli
syna, któremu nadano imię Thomas.
W roku 1616 wyjechała z mężem i kilkoma Indianami do Anglii, m.in.
po to, by zabiegać o fundusze na budowę chrześcijańskiej szkoły dla indiańskich
i angielskich dzieci. Została tam obwołana „indiańską księżniczką”, co miało
przekonać Europejczyków że Indie Zachodnie są bezpiecznym i przyjaznym
miejscem, które bez obaw można kolonizować. Pokahontas spotkała się nawet z
królem Jakubem I.
W 1617 roku, w trakcie przygotowań do powrotu zmarła jednak
na czarna ospę. Pochowano ją w Anglii przy kościele św. Jerzego w Gravesend.
Święto obchodzone jest
zawsze w czwartki (piątek trzeba wracać do pracy).
Główne atrakcje to jak zwykle w Stanach, parady. W Nowym Jorku to
chyba największa parada, przechodząca przez Piątą Aleję na Manhattanie.
Organizowana jest przez sławny sklep Macy ‘s.
Najlepiej zobaczyć kilka zdjęć.
Dzień ten jest też bardzo ważny dla kibiców sportu, szczególnie
amerykańskiego futbolu. Gry w tym sporcie odbywają się zawsze w soboty,
niedziele i w poniedziałek. To jest wyjątkowy czwartek kiedy można obejrzeć
mecz futbolu i wszyscy kibice zasiadają przed telewizorami.
No i najważniejszy
obyczaj, czyli rodzinne spotkania i spożycie tradycyjnych świątecznych dan. Najważniejszy
jest oczywiście indyk. Trzeba przyznać, że uwielbiam jeść pieczonego indyka.
Muszą być do tego podane typowe dodatki. Czyli nadzienie. Tutaj są różne metody
jego przyrządzania. Amerykanie najczęściej robią je z bułki tartej, mięsa,
warzyw.
Wiesia przeważnie dodaje wątróbki, rodzynki a mniej bułki. Jus, czyli
brązowy sos do polewania ziemniaków
i samego indyka. Sos żurawinowy.
My oprócz
tego mamy gruszki na słodko
i sos żurawinowo-morelowy. Oczywiście same
ziemniaki, warzywa, słodka kukurydza. Także słodkie ziemniaki.
Na zakończenie tradycyjne
ciasto z dyni,
chociaż my przeważnie nie mamy deserów. Nie ma już miejsca w
żołądku.
Z tej okazji, większość
charytatywnych organizacji, kościoły organizują obiady dziękczynienia dla wszystkich,
którzy nie maja swoich i dla tych w potrzebie.