Tuesday, January 30, 2018

Humor

Młody chłopak udał się do apteki, żeby kupić prezerwatywy.
Aptekarz wspomniał, że mają je w paczkach po 3, 9 lub 12 i spytał się, które on by chciał.
Chłopak zastanowił się i mówi: „Spotykam się z dziewczyną, która jest piękna. Chcę prezerwatywy, bo myślę, że dzisiejszy wieczór, będzie właśnie tym właściwym. Mamy obiad z jej rodzicami a po tym wychodzimy na randkę. Mam przeczucie, że mi się poszczęści tej nocy. A jak już będę ją miał raz, to na pewno będzie chciała mieć seks wiele razy. Daj mi tą paczkę z dwunastoma prezerwatywami.”
Młody człowiek płaci i wychodzi.
Wieczorem wszyscy siadają do obiadu. Chłopak zapytuje się, czy może zmówić modlitwę przed posiłkiem. Następnie zaczyna się gorąco modlić. Trwa to przez kilka minut. Dziewczyna nachyla się nad nim i szepce, „Nie mówiłeś mi, że jesteś taki religijny.”
Chłopak w odpowiedzi cicho odpowiada „A Ty nie mówiłaś, że Twój ojciec jest aptekarzem!”


************************************************************************
Chłopczyk: „Dostałem dwójkę z matematyki”
Ojciec: „Dlaczego?”
Chłopczyk: „ Nauczycielka zapytała mnie ile jest 2x3 i odpowiedziałem 6”
Ojciec: „Przecież to jest prawidłowa odpowiedź!”
Chłopczyk: „Ale ona zapytała mnie wtedy, ile jest 3x2”
Ojciec: „ Przecież to kurwa to samo!”
Chłopczyk: „ Dokładnie, to samo jej powiedziałem!”


************************************************************************


Małżeństwo kładzie się do łóżka. Mąż natychmiast zaczyna pieścić żonę, przyciskać się do niej, ale już po krótkiej chwili żona odzywa się: „Przepraszam kochanie, ale jutro mam wizytę u ginekologa i chce być czysta”. Smutny mąż obraca się na boku. Leży tak chwilę. Po jakimś czasie odwraca się szybko i pyta: „Ale z dentystą nie jesteś umówiona?”


************************************************************************



Do baru wchodzi facet. Ma ze sobą małpę. Siada przy barze i zamawia drinka. W tym czasie małpa biega po barze i zjada cokolwiek znajdzie. Po chwili wskakuje na stół bilardowy i zjada jedną z kul. Barman zaczyna krzyczeć na faceta. Ten przeprasza go bardzo i mówi: „ Ja zapłacę za wszystkie szkody. Przepraszam, ale ona zjada wszystko co znajdzie.” Wypija drinka, płaci, zabiera małpę i wychodzi.
Dwa tygodnie później, ponownie pojawia się w tym barze. I znów małpa zaczyna swoje zabawy. Siada na barze, bierze wiśnię przygotowaną do Martini, wkłada ją sobie do tyłka, wyciąga i natychmiast zjada. To jest obrzydliwe, woła barman. Czy widziałeś co Twoja małpa zrobiła?
„Tak” odpowiada facet „ona dalej zjada wszystko co znajdzie, ale od dnia kiedy zjadła tą kulę bilardową, najpierw sprawdza ich wymiary.”


***********************************************************************

Wania złowił złotą rybkę.
- Rybka: puść mnie spełnię twoje życzenie
- Ok
- Willę chcesz?
- Nie
- Mercedesa chcesz?
- Nie
- Medal za męstwo chcesz?
- Tak jasne.
Huknęło, jebnęło i Wania znalazł się prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy a na niego napierdala 10 czołgów. Wania wkurzony przez zaciśnięte zęby:
- K...wa, pośmiertny mi dała!!!


*********************************************************************

Trwają zawody, kto najdłużej wytrzyma w lodowatej wodzie. Pierwszy pan wytrzymał 1 min i wszyscy ludzie go pytają jak to zrobił. A on odpowiada:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny wytrzymuje 2 min i znowu wszyscy ludzie go pytają, jak to zrobił. A on na to:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny wytrzymuje 3 min i gdy wszyscy ludzie go pytają jak to zrobił, on mówi:
- Trening...
Przyszedł wreszcie ostatni zawodnik. Wchodzi do wody, 1min - nic, 2min - nic, 3min - nic. Po 4 minucie wychodzi, ledwo oddycha, więc lekarze szybko interweniują, ale na szczęście wszystko jest w porządku. Zatem wszyscy zgromadzeni w zachwycie pytają:
- Jak pan to zrobił?
- Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć.

***********************************************************************************

Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.
Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki Pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej Pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć?
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić?
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.


*********************************************************************************************************

Idzie sobie Czerwony Kapturek przez las, aż tu zza krzaków wyskakuje wilk.
- Cześć wilku - krzyczy Czerwony Kapturek.
- Co jest, nie boisz się? - pyta wilk.
- A czego mam się bać: pieniędzy nie mam, a pieprzyć się lubię.


**********************************************************************************

Siedzi góral na kamieniu i myśli. Podchodzi turysta i pyta:
- Co tak myślicie?
- Waham się.
- Czemu się wahacie?
- Wczoraj z żoną byliśmy na weselu. Mnie pobili, a żonę zgwałcili.
- No i?
- Dzisiaj zaprosili nas na poprawiny. Żona idzie, a ja się waham.