Mało czasu, więc szybko robię kawę i nie zawsze mi się udaje a kawę muszę pić więc....
Wyjeżdżam jak jest jeszcze ciemno i nawet tak wcześnie już są korki
Zatrzymuję się więc na lepszą już kawę
Trudno, udaję się do swojego biura, ale tam też każdy ma ciężki dzień.
Wychodzę coraz bardziej zmęczony, ale na budowie nie jest lepiej.
Dlatego po pracy wskakuję szybko do jakiegoś baru ale nawet bartender nie daje rady tam wysiedzieć.
Po powrocie do domu nie jestem w najlepszym humorze a raczej jestem nie do wytrzymania.
Więc kładę się szybko spać, ale po takim dniu nawet usnąć nie można i tylko dzięki mojej kochanej żonie mi się to udaje.