Spoglądając na najnowsze wiadomości, zmuszony jestem do powrotu do ostatnich tematów które poruszałem.
Dzisiaj ogłoszono, że w Nowym Jorku wprowadzą prawdopodobnie prawo, zakazu dawania w sklepach plastykowych toreb. Tutaj trudno byłoby się nie zgodzić. Jest to jednen z głownych materiałów zanieczyszczających naszą planetę. Ale!
Po pierwsze, jeśli politycy chcą coś zrobić, coś przegłosować bez dużych protestów to robią to używając kilka tematów. DZIECI. Nikt nie będzie walczył z czymś co jest ważne dla DZIECI!. PLANETA, NASZA MATKA! Gdybyś tylko wspomniał, że się nie zgadzasz, to jesteś nienormalny. I tak jest też w tym wypadku. Bo z torbami to może być racja. Ale przy okazji tego, wprowadzą dodatkową opłatę na PAPIEROWE torby. Tylko 5 centów. Więc po co się denerwować? Oczywiście te pieniądze wpadną do kasy rządowej. A przecież u nas wszyscy oddają papier na makulaturę i duża większość toreb papierowych w sklepach produkowana jest z przerobionych starych. Czyli torby te nie są zagrożeniem dla PLANETY. A może wprowadzenie zakazu plastykowych to tylko tytuł a książka napisana jest o metodach ściągania z nas pieniędzy?
Bo tak naprawdę to te plastykowe torebki są najmniejszym problemem zanieczyszczania. Jedna plastykowa butelka od galonu mleka zawiera więcej tego materiału niż sto torebek. I setki różnych opakowań. Ale o tym się już nie mówi. A jak chcieli by tak naprawdę nam pomóc, to trzeba by było zakazać wszystkich plastyków, a wprowadzić opakowania, które można przetworzyć. Jak np. szkło. Czemu tego nie zrobią? Oczywiście poruszyło by to pewną gałąź ekonomii. Fabryki produkujące materiały z plastyku, zostały by zamknięte. A to prawdopodobnie zaszkodziło by ich politycznej karierze. Lepiej tego nie dotykać. A w naszym przypadku, torebki to mała sprawa a oni zarobią za papierowe.
Niedawno pisałem o sprawie Smolletta. Przypomnę. Aktor, który zapłacił swoim osobistym trenerom gimnastycznym, za pobicie go i obrażanie rasistowskimi obelgami, żeby wzbudzić współczucie publiczności i podnieść swoją popularność z czym wiąże się jego kariera aktorska.
Dowodów było niezliczona ilość. Ale oczywiście zgadzam się z prawem niewinny dopóki sąd udowodni winę. Obrona jego to: ataki na prezydenta Trumpa???? , jestem czarny i dlatego niewinny i jestem sławny. Bzudra? Nie bardzo. Sprawa nawet nie poszła do sądu. Prokurator Kim Foxx (czarna), wycofała oskarżenie. Sprawa poważna, ponieważ, gdyby nie odkryto tej mystyfikacji, spowodowało by to następne, niewiadomo jak tragiczne w skutkach, protesty o dyskryminację czarnych. A wiele takich kończyło się paleniem domów i rabowaniem sklepów. A tutaj nic! Facet jest wolny a najśmieszniejsze, że dalej mogą sądzić tych dwóch co go “pobiło“!
I ostatnia sprawa. Dwa lata media pławiły się w rozkoszy obrażania prezydenta i oskarżania o nielegalne kontakty z Rosją. Podobno Rosjanie przez to pomogli w zmianie głosów i Trump został prezydentem. Wreszcie Mueller, który prowadził tą sprawę wydał raport na kilkanaście stron i wypowiedział się, że nic takiego się nie stało. Sprawa zakończona? Oczywiście nie. Demokraci na to nie pozwolą. Już krzyczą na każdej możliwej stronie, że żądają wydania tego dokumentu do publicznego wglądu. Dlaczego? Bo w tych szesnastu stornach, ktoś znajdzie jakieś zdanie, w którym będzie pewna niejasność i wykrzykną chórem: A HA! To nie jest takie jasne. A może jednak coś tam było, albo jak nie znajdą nic o tym konflikcie to odkryją, że trzeba wznowić sprawę, bo wydaje się żę prezydent gdzieś kłamał i to też jest przestępstwo. To się nie skończy do końca jego kadencji. To jest choroba nieuleczlna. Powiedz wariatowi że jest wariatem! Nigdy się z tym nie zgodzi a odwróci oskarżenie na Ciebie. A jak znajdziesz się w grupie wariatów, to okaże się, że to Ty nim jesteś!
Na zakończenie. Mówi się o zakłamaniu prasy. Zgadzam się z tym. O jednej rzeczy się nie mówi. Jest coś dużo groźniejszego niż zakłamanie, bo mądry człowiek może sam odkryć prawdę. Milczenie! Jak się nic nie powie to się nikt nie dowie. I to jest przestępstwo naszych mediów. Dziennikarze powinni przekazywać wszystkie informacje. Są zawody, które mają określoną odpowiedzialność. Jak nauczyciele. Nie jak Ci którzy uczyli nas o wspaniałej Rosji i diabelskiej Ameryce.
Kiedy piszą oni codziennie, że Trump współpracował z Rosją, o biednym murzynie pobitym przez białych rasistów i wiele innych podobnych tematów, nie wspominając o niczym innym, to ludzie tak zaczynają myśleć. To jest manipulacji wiadomości. Nie ma nigdzie jednej wzmianki o tym że mamy najniższe bezrobocie od kilkudziesięciu lat, że terroryści w Syrii są przy ostatnim oddechu, że amerykńskie firmy wracają do Ameryki, że Ameryka stała się największym producemtem ropy i jest samowystarczalna, etc, etc. Gdyby takie wiadomości także pojawiały się w gazetach, nie myślicie, że zmieniło by to trochę poglądy większości. I nie mówię o tych, którzy fanatycznie wierzą, że tylko jedna partia ma rację. Mówi się, że milczenie jest złotem. Nie jest to prawdą, jeśli milczenie dotyczy tylko części informacji. A na zakończenie przykład.
Przeczytałem w prasie, że Trump zainstalował w Białym Domu grę w golfa. Bardzo droga. Kilkanaście tysięcy dolarów. Straszne. Ten rasista, człowiek nienawidzący kobiet, sfrustrowany bogacz. Koniec artykułu
Ale poszukałem w internecie i co znalazłem. To co nie zostało napisane. Czyli milczenie.
Gra ta orginalnie została zainstalowana przez prezydenta Obamę. Ha! Zapłacilismy za to my, bo koszta pokryte zosatły przez rząd. Trump tylko zmienił ten system na nowy, ulepszony. SAM POKRYŁ KOSZTA ZMIANY!!!
Nic więcej nie dodam.