Thursday, August 20, 2015

Humor

   

Tak sobie pomyślałem, że to już trochę czasu upłynęło od zaczęcia pisania tego bloga. Nie raz chcę z tego zrezygnować i nie wiem czy warto to dalej ciągnąć. Może to robię więcej dla siebie niż innych. W różnych ciekawych i nieciekawych chwilach życia, mogę zrelaksować się i przemyśleć to co się wydarzyło lub uciec od tego pisząc o czymś niemającym nic wspólnego z aktualnymi zdarzeniami. Nieraz, to po prostu chwila do znalezienia własnego uśmiechu, kiedy wszystko wokół wydaje się szare i smutne.

Nazbierało się tego trochę i nie jestem pewien już czy o czymś wspominałem, czy się może powtarzam? Tak więc jeśli jakiś z tych humorów które umieszczę poniżej już wymieniłem to po prostu sorry!. Kiedy byłem w średniej szkole i na studiach, byłem od tego specjalistą. Mogłem opowiadać kawały godzinami. Teraz przypomienie ich sobie jest wysiłkiem. Chyba najdłuższym maratonem moich kawałów, było spotkanie w klubie studenckim w Poznaniu. Siedziałem tam z dużą grupą studentów (większości nawet nie znałem) i ciągnałem to do momentu, kiedy nie wysuszyłem do dna alkoholu, który mi podawano. Końcówki nie pamiętam, wiem jednak, że wszyscy się bardzo dobrze bawili.

No więc trochę z tego starszego i nowszego humoru.

Dozwolone od lat osiemnastu.


Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży. - Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną ! Prawda, córeczko? - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka. Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął się intensywnie wypatrywać w dal. - Panie doktorze, czy coś nie tak?- pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka. - Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic kurwa nie chcę tego przegapić.

 --------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, od kilku dni mam zatwardzenie, nic mi nie pomaga.
- Będziemy musieli panu zaaplikować czopki. Proszę się odwrócić, ściągnąć spodnie i pochylić się. Ja panu pokażę jak to się robi. Facet ściągnął gacie, pochylił się i poczuł jak doktor wsuwa mu coś do tyłka.
- OK, gotowe. Proszę to samo powtarzać samemu w domu, co 12 godzin przez najbliższe trzy dni. Wieczorem gościu próbował samemu sobie poradzić, ale jakoś mu się nie udawało. Poprosił, więc żonę o pomoc. Odwrócił się, ściągnął spodnie i wypiął dupsko. Żona jedną rękę położyła na jego ramieniu, drugą natomiast zaczęła wkładać mu czopek.
- O kurwa! - Wrzasnął w pewnej chwili facet.
- Co się stało kochanie, zabolało cię?
- Nie, ale właśnie sobie uświadomiłem, że ten lekarz trzymał obie ręce na moich ramionach!

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy, obwisły brzuch... Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny.

Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:

- Kurwa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze...

-----------------------------------------------------------------------------------------------


   Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu i same wychodzą na kolację do knajpy, żeby przypomnieć sobie "dawne czasy". Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane! W drodze powrotnej obie nachodzi "nagła potrzeba", może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, bo było już bardzo późno, jedna wpada na pomysł i mówi do drugiej: - Wejdzmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie. Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą, markową bieliznę i szkoda by ja było tak wyrzucić, ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się "podetrzeć".

Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej: - Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! To koniec mojego małżeństwa! - Dlaczego? - Moja żona wróciła o 5-tej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywaliłem ją z domu. Na to drugi: - Marek, to jeszcze nic, wiesz co to wykombinowała moja? Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwoną kokardę z napisem: "Nigdy Cię nie zapomnimy. Łukasz, Ignac, Staszek i pozostali przyjaciele z siłowni".

-------------------------------------------------------------------------------------------------

 Eutanazja to nie fikcja ! ! !

 Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym... Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią, powiedziałem: - Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi znaleźć Się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu'. A ona wstała, wyłączyła telewizor i peceta, a piwo wylała do zlewu... Głupia dupa...

---------------------------------------------------------------


Przychodzi baba do apteki i pyta:

Pani! a te chłopy to kupują te takie niebieskie tabletki. To na co one są?
A aptekarka:
hm, no wie pani, te takie niebieskie to Viagra
- no może być i Viagra, ale na co one właściwie są? - dopytuje się baba.
- Na jebanie - odpowiada aptekarka.
- Aaaa! no to proszę szesć tabletek - mówi baba.
Aptekarka robi wielkie oczy i pyta: ale na co pani aż sześć?! A baba pokazując kolejno na kolano, łokieć, kręgosłup i korzonki mówi:
no, bo tu mnie jebie i tu i tu....

---------------------------------------------------------------------------------


Dziwne pytania i odpowiedzi 


 Wróbelek na gałęzi siedzi czy kuca?
Kuca, bo jakby siedział to by mu nóżki zwisały.

Jaka jest różnica miedzy narzeczeństwem a małżeństwem?
Jak między polowaniem, a świniobiciem.

Czym się różni początek XX od początku XXI wieku?
Tym mianowicie, ze na początku XX trzeba było rozchylić pantalony, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki

Co to jest: białe i, jak spadnie na głowę, to boli?
Sufit

Jak Królewna Śnieżka budzi krasnoludki?
Seven Up!

Co to znaczy, gdy ktoś znajdzie cztery podkowy?
To znaczy, że gdzieś koń biega na bosaka

Jak się nazywa rosół z wielu kur?
Rosół skurwielu!

Jaka jest największa anomalia fizjologiczno-polityczna?
Członek z ramienia wysunięty na czoło

Co oznacza skrót mgr inż.?
Można Gówno Robić I Nieźle Żyć

Czym się rożni Teściowa od Fiata 126p?
Tez niczym. Jak nie trzaśniesz, to się nie zamknie

Jak się nazywa mały Rosjanin?
Mikrusek

Czym się różni węgiel kamienny od kamienia węgielnego..?
Tym samym co picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy

Co to jest: wisi u sufitu i grozi?
Żarówka firmy OSRAM!

Co to jest apatia?
Stosunek do stosunku po stosunku

Skąd wyjeżdża czołg ?
Czołg wyjeżdża znienacka

Jak długo można patrzeć na teściowa z przymrużeniem oka?
Dopóki się nie pociągnie za spust
------------------------------------------------------------------------