Friday, May 3, 2019

Wiewiórki

      Jestem w trakcie wojny z wiewiórkami. Od dawna próbuję je wywieźć do odległych parków, ale powodem, było ich niszczenie mojego ogrodu. I nie było to takie krytyczne. W tym roku zaraz po zimie, usłyszałem odgłosy na poddaszu. Wiadomo, że musiało być to jakieś zwierzę. Później odkryłem dziurę na brzegu dachu i zauważyłem wiewiórkę, która przez nią dostawała się do mojego domu. Nie było jakiegoś wielkiego alarmu i trochę zaniedbałem sprawę. Dopiero miesiąc temu zaczęło się tam więcej chałasu i znalazłem biegające wszędzie małe wiewiórki.        Podniosłem swoją flagę i wypowiedziałem im wojnę. Szczególnie, że szkody stały się już wyraźne. Cieplna izolacja porozrywana na strzępy, uszkodzone rury klimatyzacji. Szczególnie przestraszyło mnie ich ekspansja po całym domu. Słychać było jak wchodzą w ściany i dostały się nawet do podłogi między pierwszym a drugim piętrem. Nawet nie wiem jakie szkody mi wyrządziły w tych miejscach. Wiadomo, że wiewiórki często przegryzają przewody elektryczne, a to może nawet doprowadzić do pożaru. Najpierw przyciąłem drzewka wokół domu, bo widziałem że po nich wspinały się na dach. Nic to nie pomogło. Ustawiona klatka na strychu dała częściowy sukces. Złapałem cztery małe. Ale na tym się skończyło. Nie wiem dlaczego ale na strychu wiewiórki nie chciały wejść do pułapki. Dopiero jak ustawiłem to na zewnątrz domu, zaczęły się sukcesy. Do dzisiaj, przez te trzy-cztery tygodnie, wywiozłem ich jedenaście.
     Przeleciałem też swoim dronem nad dachem i odkryłem, że są tam aż cztery dziury i szczególnie jedno miejsce jest poważnie uszkodzone przez deszcze. Jak naprawiam wszystko inne w moim domu, lęk wysokości nie pozwala mi na chodzenie po dachu, szczególnie po brzegach i jego naprawy. Musiałem więc wezwać specjalistę. Naprawił wszystko dość szybko ale jeszcze szybciej uszczuplił mój portfel o 1300 dolarów. Gdybym to wiedział dawniej to bym strzelał do tych wiewiórek a nie traktował je według Konwencji Genewskiej.
Na razie jest spokojnie. Mam nadzieję, że zwyciężyłem ale dalej sprawdzam i słucham, bo nie wiadomo. Może zmieniły taktykę i wyczekują dobrego momentu na atak i powrót.

No comments:

Post a Comment