Bardzo pracowity weekend.
I to częściowo wcale nie planowany. Powód bardzo
niespotykany. Wojna z dzięciołem. Mój
znajomy z poprzednich lat, powrócił i utrudnia mi życie.
Już od kilku tygodni pracuje ciężko
nad upiększeniem mojego domu i wydzióbuje ładne, rożnego rozmiaru dziury w moim tunku, stiuk. Tym razem uparł się na kolumnie z przodu domu. Zanim się zorientowałem,
miałem 6 otworów. Oprócz tego że niszczy mi fasadę domu to wszystko jest pokryte
styropianem, który wydłubuje z wewnątrz ścian. Wszedłem na Internet i zacząłem wyszukiwać
jak inni rozwiązują ten problem. Najlepszym wyjściem, byłoby ścięcie drzewa w
pobliżu domu. Wielu pisało, ze usunięcie takiego drzewa pomaga, bo nie
przylatuje on już w te okolice. Niestety tego nie mogę zrobić, bo miasto zabrania
wycinania drzew, szczególnie tych z przodu domu, które były przez nich sadzone.
Następna metoda to podłączenie specjalnego aparatu, który przez głośnik wysyła
głosy ptaków, których dzięcioły się boją. Natychmiast to kupiłem (150 dolarów),
i czekałem na dostawę. Także zawieszenie straszaka, w tym wypadku coś podobnego do piłki plażowej z namalowanymi obiektami wyglądającymi jak oczy.
Też natychmiast zamówiłem. Jeszcze jedna metoda. Wieszanie taśmy wykonanej z materiału podobnego do folii, która ruszając się na wietrze, odbija promienie słońca i to ma je wystraszyć. Wszystko to przyszło w piątek.
i czekałem na dostawę. Także zawieszenie straszaka, w tym wypadku coś podobnego do piłki plażowej z namalowanymi obiektami wyglądającymi jak oczy.
Też natychmiast zamówiłem. Jeszcze jedna metoda. Wieszanie taśmy wykonanej z materiału podobnego do folii, która ruszając się na wietrze, odbija promienie słońca i to ma je wystraszyć. Wszystko to przyszło w piątek.
Jeszcze przed dostawą, postanowiłem naprawić szkody. W czwartek
zalepiłem dziury cementem i po odczekaniu kilku godzin zacząłem pokrywać to stiuk.
W tym momencie zauważyłem, że francowaty ptaszek, siedzi na drzewie i mnie
obserwuje. Krzyki nic nie pomogły. Zakończyłem prace i poszedłem odnieść drabinę.
Kiedy wróciłem, ten już siedział na kolumnie i rozdziobywał świeży cement. Rzuciłem
w niego znalezionym obok kawałkiem gałęzi i odleciał. Znów naprawiłem szkodę i
szukałem czy gdzieś nie siedzi, ale ten się wyprowadził.
W pracy, zdesperowany załatwiłem dużą wiatrówkę. Teraz to już wojna.
Kiedy dojechałem do domu, podchodząc
pod drzwi, wiedziałem już że wrócił, bo na ziemi było pełno styropianu. Tym
razem były tylko dwie dziury. Ale jedna jak się później okazało, głęboka
na 3 centymetry. W domu zastałem też wszystkie moje
zamówione materiały na walkę z bydlakiem.
Nic już nie mogłem zrobić, bo się ściemniało,
więc odłożyłem prace na sobotę.
Od samego ranka, zamontowałem cały sprzęt. Najpierw ten głośnik. Włączyłem
wszystkie cztery głosy. Każdy z nich był śpiewaniem jakiegoś ptaka ( nie mam
pojęcia jakiego. Myślę że musi być to sowa, może jastrząb?). Mam nadzieję, że
sąsiedzi się nie wyprowadzą. Niestety po godzinie dzięcioł się pojawił na moim
drzewie. Wygląda na to, że mu to w cale nie przeszkadza. Następnie powiesiłem tą
piłkę. Gdzieś zniknął.
Natychmiast zabrałem się do naprawy
dziur. Po godzinie było gotowe.
Była piękna pogoda, prawie jak wiosna i pracowałem w krótkim rękawie. Postanowiłem
to wykorzystać i ubrać dom na Święta Bożego Narodzenia. Chociaż wcześniej niż
zwykle, ale po co robić to później w zimnie i deszczu. Po jakiejś godzinie
dekorowania, coś przeleciało mi przed nosem. Spojrzałem na kolumnę i
zauważyłem, że dzięcioł wrócił. Była mała dziurka. Zaraz po tym znalazłem go na
drzewie, zajętego stukaniem w jego konary.
Nie zależy mi na tym, że ktoś mnie zgłosi, bo
nie wiem czy on jest pod ochroną. Kilka strzałów i ten przestraszył się i
odleciał. Nie myślę, że jestem w stanie go trafić, tym malutkim śrutem z takiej
odległości , ale śrut uderza w drzewo i to go wypłoszyło. Więcej go nie
widziałem, ale karabin stał w krzakach cały dzień na wszelki wypadek.
Resztę dnia spędziłem na zakładaniu światełek na drzewkach.
W niedzielę pogoda się utrzymała,
choć nieraz spadał drobny deszczyk. Nie przeszkodziło mi to w kontynuacji
przystrajania domu i późno wieczorem wszystko miałem skończone. Nie wystawiłem
tylko jeleni, bałwanka i drzewek z lampkami, bo nie chce żeby sąsiedzi
pomyśleli, że jestem wariat, bo tak szybko przygotowuję święta. Zresztą wszystkie
światła zostały wyłączone. Resztę skończę w tydzień Thanksgiving i wtedy
oficjalnie zapalę całą dekorację.
Dzięcioł pojawił się raz. Znów strzał z wiatrówki i zniknął. Teraz tylko
wyczekiwanie i zobaczymy co zastanę w poniedziałek po pracy.
Jeżeli dalej będzie niszczył to muszę iść do zarządu miasta
i spróbować dostać pozwolenie na usunięcie drzewa.
****Egipski Rabin z dwunastego wieku był pierwszym, który przepisał zupę z
tłuszczu kury na przeziębienie.
****Miód jest jedynym pokarmem, który się nie psują. Znaleziony w grobowcach
egipskich faraonów został spróbowany przez archeologów i okazał się jadalny.
**** Mrożonki powstały w
połowie 1920 roku i wprowadzone przez Clarence Birdseye. Podczas wykonywania
prac badawczych dla rządu USA w Labradorze w 1912 roku, zauważył tubylców przechowujących
ich ryby w lodzie i rozszerzył ten pomysł na masową produkcję.
****
W Zanzibar (Tanzania) przysmakiem jest ciasto z mrówek. Białe termity są
połączone z cukrem i mąką bananów, wymieszanych na pastę.
****Dwie z najbardziej niezwykłe i popularne potrawy w Ekwadorze to pieczona świnka morska, i tronguito, czyli zupa z
penisa byka.
****
Haggis, tradycyjne Szkockie danie, składa się z płuc, serca i wątroby
owiec, posiekane z cebulą, przyprawami i płatkami owsianymi, a następnie
opiekane w torbie wykonanej z owczego żołądka.
****Osoba, która
zgubi się w lesie i głoduje może uzyskać pokarm przez żucie swoich butów. Skóra
ma wystarczająco dużo wartości odżywczych do podtrzymania życia na krótki czas.
****Pierwsza Dama Eleonora
Roosevelt zjadała codziennie trzy główki czosnku pokrytej czekoladą. Lekarz
zalecał to dla poprawy jej pamięci.
****Mleczna czekolada zawiera kofeinę, ale białe nie.
****Czekolada może być śmiertelna dla psów. Teobromina, składnik, który pobudza
mięsień sercowy i ośrodkowy układ nerwowy, powoduje toksyczność czekolady.
Zaledwie 2 uncje czekolady mlecznej mogą być trujące dla 3 kilowego szczeniaka.
****W Turcji, w szesnastym i siedemnastym wieku, każdy złapany na piciu
kawy, zostawał skazywany na karę śmierci.
****Pęcherzyki w kawie mogą wywróżyć, jaka będzie pogoda. Spójrz na kawę
przed dodaniem mleka. Jeśli pęcherzyki unoszą się ku krawędzi kubka, ciśnienie
jest niskie, i można się spodziewać chmury sztormowej pogody. Jednak jeśli pęcherzyki unoszą się do środka, ciśnienie jest wysokie,
i można się spodziewać pięknej pogody.
****Pochodzenie
kawy sięgają do Afryki Wschodniej. Legenda głosi, że etiopski pasterz zauważył,
że jego owce nie spiął całą noc po wypasie na ziarnach kawy. Kiedy sam je zjadł,
miało ten sam wpływ na niego.
****Jabłka są członkiem rodziny róży, a także
gruszki.
****Salata jest członkiem rodziny słoneczników.
****Botanicznie mówiąc, prawdziwi
członkowie rodziny jagód są winogrona, pomidory i bakłażan, ale nie maliny i
jeżyny.
****Pomidor to owoc, ale jest prawnie
uznany jako warzywo. W roku 1893, był przypadek, sprawy w Sądzie Najwyższym
Stanów Zjednoczonych o imporcie pomidorów z Indii Zachodnich. Owoce mogły być przywożone
i zwolnione z podatku, ale warzywa nie. Ponieważ pomidory były spożywane z
daniem głównym, a nie z deserem, sąd orzekł ze są warzywami.
****Ciało nie absorbuje wapnia z mleka, jeśli je pijesz przy tym samym posiłku co mięso. Musi być co najmniej 2 godziny między spożyciem mleka i mięsa.
****Ciało nie absorbuje wapnia z mleka, jeśli je pijesz przy tym samym posiłku co mięso. Musi być co najmniej 2 godziny między spożyciem mleka i mięsa.
****Tyle samo czasu zajmuje dojrzewanie wina jak i wieku cygara.
****Piwo nie był sprzedawane w butelkach do 1850 roku. Przedtem człowiek szedł
do miejscowej tawerny z wiadrem, napełnił je i wracał do domu.
****Wiek rejestrowania wieku na butelkach z whisky odnosi się do lat przed ich
rozlaniem. Gdy jest w butelce, jakość whisky się nie poprawi.
****Lody wynaleziono w Chinach około 2000 pne, kiedy Chińczycy wkładali pełne
mleko i miękka mieszanina ryżu w śnieg.
****W 1945 Percy Spencer odkrył, że gdy popcorn został umieszczony w energii
mikrofalowej, to podskakiwał i puchnął. Doprowadziło to do wielu doświadczeń z
innymi pokarmami, a ostatecznie do narodzin kuchenki mikrofalowej.
****Mageiricophobia jest to intensywny i paraliżujący strach na myśl o
gotowaniu.
****Nazwa pumpernikiel powstała od niemieckich słów oznaczających pierdnięcie
diabla. W niemieckim pumpern oznacza pierdnąć i niklu oznacza diabeł, demon.
Podobno chleb powoduje gazu tak potężne, jak to, które może puścić diabeł.
****Zielona herbata ma 50 procent więcej
witaminy C niż czarna herbata.
No comments:
Post a Comment