TANIEC Z GWIAZDAMI
Oczywiście to, o czym dzisiaj napiszę, nie ma nic wspólnego z tym tytułem, ale ponieważ spotkałem się z gwiazdami polskiego teatru a wygląda to efektownie, więc niech tak zostanie.
Pierwszy raz umówiliśmy się na sobotę, 21-ego Kwietnia. Nie wiedziałem do końca czy będzie jeszcze ktoś oprócz wujka Staszka. W ostatniej chwili okazało się, że będę miał pięciu turystów. Podjechałem pod Nu Hotel o 10 rano. Bardzo przyjemny hotelik, nie z tych bardzo ekskluzywnych, ale widać było, że bardzo porządny i także na stronach internetowych miał bardzo dobre oceny. Spotkaliśmy się wszyscy w lobby i wtedy po uściskach z wujkiem, poznałem aktorów takich jak: Ewa Dałkowska, Magdalena Kuta, Mariusz Benoit i Marek Kępiński.
Nie miałem zbyt dużo czasu na ten objazd Nowego Jorku, bo musieliśmy wrócić przed wieczorem na ich następny występ. Postanowiłem odwiedzić trzy miejsca. Time Square, dół Manhattanu i Port Morski. Oprócz tego przejechaliśmy samochodem przez różne inne dzielnice. Nie mogę opisać ich wrażeń z tej wycieczki, ale wyglądało na to, że wszystkim bardzo się podobało. Mnie oczywiście sprawiło to wiele satysfakcji, bo zdarzało się często mieć gości, których w żaden sposób nie można było zadowolić a był także jeden, który dawał nam wiele razy do zrozumienia, że oczekiwał od nas dużo więcej.
Porobiłem trochę zdjęć. Pogoda była cudowna, więc fotografie też są efektowniejsze. Jak zwykle załączam je poniżej do obejrzenia.
Po odwiezieniu ich do hotelu, umówiliśmy się na poniedziałek. Niestety nie mogłem wziąć dnia wolnego z pracy. Ustawiłem więc pracowników tak, że mogłem urwać się trochę wcześniej. Przed drugą po południu byłem więc znów pod hotelem. Tym razem mieliśmy inne plany. Pierwsza część to zakupy. Pojechaliśmy do Pallisade Mall, czyli centrum handlowego w pobliżu naszego domu. Nie byliśmy tam długo, bo nie wszyscy byli tym zainteresowani. Załatwiliśmy wszystko w ciągu godziny.
Po tym już spokojnie przyjechaliśmy do naszego domu.
Znów mile zaskoczony. Czułem się świetnie w ich towarzystwie a nie raz zdarza się, że ludzie, którzy odnieśli sukcesy w jakiejś dziedzinie dają nam poznać, że są kimś lepszym. Posiedzieliśmy trochę w naszym barze przy drinkach a później przenieśliśmy się na górę do pokoju gościnnego. Wiesia i Elaine były z nami. Córka jednak po pewnym czasie musiała się odłączyć i wróciła do nauki. Znów jakieś egzaminy. Zamówiliśmy chińskie jedzenie i przy tym oczywiście z dalszym kosztowaniem różnych alkoholi, spędziliśmy resztę wieczoru. Było trochę opowieści z przeszłości i też próbowałem dowiedzieć się trochę o ich prywatnej karierze. Między innymi wujek Staszek opowiedział historię jak musiał bić Żydów w filmie Wajdy. Ha ha. I wiele innych, o których Wam nie napiszę, żebyście mi trochę zazdrościli. Gdzieś w połowie tego miłego dnia pani Ewa zaproponowała brudershafta. Od tej chwili mogę już pisać Ewa, bez pani. No i jak się czujecie? Zazdrościcie? To dobrze. To teraz ja jestem lepszy od Was. Ha, ha.
Gdzieś po 10 wieczorem wszyscy się pożegnali z Wiesią i Elaine i trzeba było odwieźć ich do hotelu. Dobrze, że policja tego nie czyta, bo by się domyślili, że ja prowadziłem po wypiciu alkoholu. Wiesia jednak czuwała cały wieczór i nie pozwalała mi wypić za dużo. Nie widziała tylko, że piłem z butelki pod stołem! Powrót zajął około 45 minut i znów pożegnanie. Tym razem mogłem się z nimi wyściskać i dostać całusy od pięknych kobiet.
Wróciłem do domu o 12 i padnięty, ale zadowolony z miłego dnia położyłem się natychmiast spać. Nawet się nie umyłem. Niestety pół godziny później obudziłem się słysząc jakiś dziwny hałas. Wstałem i w kuchni znalazłem Elaine na podłodze wydającą dziwne odgłosy. Przestraszyłem się bardzo. Okazało się, że znów ta alergia. Dalej nie wiemy od czego. Miała spuchnięte wargi, twarz a także gardło i trudności z oddychaniem. Nie wiedziałem, co robić. Dałem jej tabletki na alergie i podawałem zimną wodę, ale miała problemy z piciem. Tak spędziłem resztę nocy. Chodząc z miejsca w miejsce i sprawdzaniem czy nie trzeba dzwonić na pogotowie. Jakoś się udało bez tej potrzeby. Rano jak wstała, miała wargi jak nasza aktorka Meg Ryan po operacji plastycznej. Kiedy narzekała na swój wygląd, powiedziałem jej, że jest rozpuszczona, bo Meg musiała zapłacić za operacje 10, 000 dolarów a ona ma takie za darmo!
W pracy na drugi dzień usypiałem na stojąco. Wieczorem mieliśmy bilety, załatwione dla nas przez wujka na obejrzenie „Uroczystości„. Ale o tym już następnym razem.
No comments:
Post a Comment