Nie mam na razie żadnych zdjęć ani filmów, więc trzeba napisać o czymś innym.
Wygląda na to, że wiosna już jest za progiem. Przez ostatnie dni wiele drzew zakwitło i wszystko zaczyna pięknie wyglądać. Nie poczułem jeszcze tego szczególnego zapachu powietrza, po którym poznaję, że jest już prawdziwa wiosna, ale myślę, że już niedługo.
Przeraża mnie trochę, co się dzieje z Ameryką, gdyż przypomina mim to czasy komunizmu, przed którym uciekłem z polski. Oczywiście nigdy nie dojdzie do takiego stanu, w jakim my byliśmy, ale jest wiele spraw, które niepokoją. Podzielę się, więc z Wami moimi uwagami.
Zacznijmy od problemu zakłamania. Młodzi tego nie pamiętają, ale my żyliśmy w czasach, kiedy kłamstwo było naszą codzienną prawdą. Jedyne środki propagandy, czyli gazety, telewizja i radio przekazywało te informacje, które były im potrzebne oraz te po cenzurze, które im nie przeszkadzały. Reszta była kłamstwem. Niektórzy z nas wiedzieli trochę więcej, bo mieli dziadka, który słuchał Wolnej Europy i próbował uczyć nas prawdy.
Niestety u nas wiele wskazuje na to, że mamy w małej skali ten sam problem. Prasa i telewizja opanowana jest przez ludzi o liberalnych i socjalistycznych poglądach. Przeważnie kończy się na tym, że piszą tylko tą część wiadomości, która im odpowiada a reszta jest pomijana. Ostatnio często zdarza się, że zmieniają trochę prawdę, żeby brzmiało lepiej. Kilka przykładów.
Kiedy Bush był prezydentem, przez miesiące i lata na głównych stronach gazet powtarzały się artykuły, jakim to strasznym przywódcą jest ten z Texasu. Prowadzi niesprawiedliwe wojny, w których ginie setki naszych żołnierzy. Co dziennie wyliczano ilość osób, która tam zginęła. Wypadki te opisywane były w szczegółach, choć mało było o nieszczęściu rodzin tych żołnierzy.
Teraz, kiedy prezydentem jest ich człowiek Obama, nie ma o tym żadnych wzmianek, lub bardzo mało. I wojny, które prowadzimy są tłumaczone, jako nasza pomoc w walce o wolność innych narodów. Tamte były złe wojny a te są dobre. Znów, ktoś próbuje nam wytłumaczyć, że wczorajsze czarne jest dzisiaj białe.
Ostatnia historia, która jest na pierwszych stronach gazet to sprawa zastrzelenia czarnego chłopka przez hiszpańskiego mężczyznę. Nie wiem czy słyszeliście coś na ten temat, więc opiszę, co się stało.
W miasteczku Twin Lakes na Florydzie zwiększyła się ostatnio przestępczość. Mieszkańcy postanowili pomóc sobie i znaleźli mężczyznę, który podjął się patrolować okolice. Kilka tygodni temu zauważył czarnego chłopaka, który wyglądał mu się podejrzany. W tej chwili przedstawię historię, jaką podano nam w pierwszej wersji.
Poszedł za nim. Zadzwonił także na policję i przedstawił im całą sytuację. Powiedział, że czarny chłopak wygląda podejrzanie, ma kaptur na głowie i w tej chwili on za nim podąża. Policja kazała mu przestać go śledzić i powiedzieli, że za chwilę się zjawią. Kiedy przyjechali chłopak już nie żył. Zastrzelony przez tego ochroniarza. Gazety napisały to tak, że wyglądało to na morderstwo małego chłopca o rasistowskich podstawach. Kraj natychmiast się poruszył. Czarni przywódcy zaczęli natychmiast krzyczeć o rasizmie białych (przypominam, że Zimmerman był hiszpańskiego pochodzenia, choć jego ojciec był Żydem), w kongresie i innych państwowych organizacjach, czarni przychodzili ubrani w kaptury, Czarne Pantery (rasistowska, czarna organizacja wyznaczyła milion dolarów za schwytanie Zimmermana, nie przeszkadzało im gdyby ktoś go zastrzelił), nawet Obama wygłosił przemówienie o biednych, poszkodowanych afro-amerykanach. Wszystko to powstało dzięki artykułom pojawiającym się w prasie. Kraj, który szczyci się sprawiedliwością, wydał wyrok na człowieka bez żadnego sądu i próby obrony. Doprowadziło to także do napięć międzyrasowych a to jest ostatnia rzecz, która nam jest teraz potrzebna.
Najpierw napiszę, że nie wiem, kto ma rację i uważam, że po to mamy sądy, żeby to wyjaśnić. Jeżeli udowodnią, że Zimmerman zawinił, to powinien dostać najwyższą karę, jaką mogą wymierzyć.
Sprawa jednak nie jest taka prosta. Na drugi dzień, okazało się najpierw, że nie był to mały chłopczyk, tylko 17 letni młodzieniec. Po drugie, znalazł się świadek, który twierdził, że Zimmerman zaczął się wycofywać, ale tamten chłopak poszedł w jego kierunku. Następnie widziano jak biedny chłopaczek bił leżącego ochroniarza i podobno złamał mu nos. Wtedy to został zastrzelony. Mało tego. Po kilku dniach wyszło na jaw, że telewizja NBC spreparowała nagranie rozmowy telefonicznej między Zimmermanem i policją. Niektóre słowa zostały wycięte a inne poprzestawiane. Ochroniarz nic nie mówił o kolorze skóry tego chłopaka aż do momentu, kiedy policja spytała mu się czy ona jest biały czy czarny. Wtedy ten odpowiedział: chyba czarny.
Nie wiem jak ta sprawa się zakończy i prawdę mówiąc, nie interesuje mnie to. Ciekaw jestem tylko, dlaczego nikt nie próbuje ukarać tych, co stworzyli tą całą historię albo nie zaaresztują ludzi z Czarnych Panter za próbę potencjalnego morderstwa na Zimmermanie.
Jeszcze jedno. Spike Lee, sławny czarny reżyser, podał na swojej stronie adres Zimmermana. Wiadomo, w jakim celu. Niestety pomylił się. Był to dom starszego małżeństwa. Musieli oni wyprowadzić się ze swojego domu, bo nachodziły ich setki ludzi grożąc ich życiu w poszukiwaniu Zimmermana.
Oczywiście najwięcej przekręcane są wiadomości polityczne. I jeśli, ktoś nie próbuje sam doszukać się prawdy i posłużyć się swoim rozumem, bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę stworzoną przez tą maszynę propagandy. Prawda jest zawsze gdzieś po środku. Jeśli mamy dwie strony! Gorzej jak jest tylko jedna strona, bo nie ma środka.
To wystarczy na dzisiaj. Ach jeszcze jedno.Dziś żona zadała mi pytanie
- Kochanie,jakie lubisz kobiety, ładne czy inteligentne?
- Ani jedne ani drugie, ty mi się podobasz!
I znów była awantura!
No comments:
Post a Comment